Szkoła Podstawowa w Długołęce
SOS Edukator w Łomży

Szkoła Podstawowa w Długołęce

Długołęka 50,19-111 Krypno
e-mail: sp.dlugoleka@sosedukator.pl.
tel. 857169019

3-4 latki Nauka zdalna podczas stanu zagrożenia epidemiologicznego SP w Długołęce

22.06.2020

Temat:

1.Słuchanie piosenki. Kształtowanie poczucia rytmu, wyobraźni muzycznej, ekspresji ruchowej poprzez zabawy ruchowe wg pomysłu dzieci w rytm muzyki

Jadę pociągiem prawdziwym
sł. i muz. Marek Grechuta

Jedzie pociąg jedzie , wiezie ludzie wiezie
puszcza dymu szare kłęby
powiedz mi sąsiedzie , dokąd że ty jedziesz
bo ja do Szklarskiej Poręby

Jadę tam do lasu , jadę do sarenki
jadę sobie zbierać grzyby
będę się opalać , będę w słońcu walać
niech poparzą mnie pokrzywy

Dam mamusi spokój , spokój tatusiowi
niechaj sobie raz odpoczną
jedno mnie ciekawi , co oni beze mnie
co oni beze mnie poczną

Kto im będzie zbierał okruchy ze stołu
na błękitną ciężarówkę
a gdy zginie igła , albo szpulka nici
wyśle pod krzesło taksówkę

Kto z syreną wyśle szybkie pogotowie
po proszek od bólu głowy
a po tę ostatnią zapałkę pod stołem
zbierze szybko straż ogniowa

Dziś jadę do lasu , jadę do sarenki
jadę sobie zbierać grzyby
po raz pierwszy jadę do prawdziwej stacji
jadę pociągiem prawdziwym

 

Link https://www.youtube.com/watch?v=vsFwtviriig

 

2.„Jadę w góry, góry, góry!” – rozmowa na temat górskich krajobrazów na podstawie doświadczeń dzieci, opowiadania ,,Letnie opowieści – echo w Tatrach''.

Letnie opowieści – echo w Tatrach
Małgorzata Szczęsna

Byliście kiedyś w Zakopanem, tam gdzie są najwyższe nasze góry? Właśnie tam jedziemy całą rodzinką! Dojeżdżamy już na Jaszczurówkę do przyjaciół rodziców – Bogusi i Janusza. (Zawsze się zastanawiałam, czy kiedyś mieszkały tam jaszczurki?)

Jest wieczór i się ściemnia. Gospodarze otwierają bramę, a ich syn – Kamil, już biegnie, by nas przywitać.

– Witojcie, witojcie – wita nas Janusz po góralsku.

Bogusia i mama jak zwykle ściskają się ze łzami w oczach.

Rozlokowujemy się i jemy kolację w ich przytulnej kuchni. Po posiłku my z Kamilem idziemy do jego pokoju i gramy w gry planszowe, a rodzice długo rozmawiają.

Rano szeroko otwieramy okno i podziwiamy widok gór. Przed nami Nosal i Giewont z krzyżem na szczycie. Mimo że jest lato, na wierzchołku Giewontu widać śnieg. My z  mamą nie wytrzymujemy i już śpiewamy. Pomóżcie nam:

Biegnie do Nosala, słońce ją przypala.

Siadła na Giewoncie, tam też piecze słońce.

– Jak widać, nie całkiem udało się przegnać zimę! – mówi Karinka.

Janusz proponuje wycieczkę. Zatrzymujemy się w miejscu, skąd możemy oglądać, jak na dłoni, całe Zakopane. Stąd wydaje się takie malutkie.

Jedziemy dalej. Następny nasz przystanek to duży parking.

– Co będziemy teraz robić?

– Idziemy do Morskiego Oka – wyjaśnia ciocia Bogusia. – Czeka nas długi spacer.

Droga chwilami jest trudna i z radością widzimy, że zbliżamy się do celu. Widok jest wspaniały. Staję na dużym kamieniu, z ciupagą w ręku, w góralskim kapeluszu z piórkiem i muszelkami. Rozpoczyna się sesja zdjęciowa! Wszyscy pstrykają mi zdjęcia. Czuję się jak gwiazda filmowa.

– Chciałabym jeszcze przejść się wokół jeziorka! – mówi mama i patrzy w stronę ścieżki wyłożonej kamieniami.

– Mamo, nie mamy siły, chodźmy na naleśniki do baru – prosi Mateusz.

– Ja przejdę się z mamą! Zamówcie dla mnie z serem i czekoladą! – staję koło mamy.

– Tylko uważajcie, bo często niedźwiedzie schodzą z gór! – przestrzega wujek.

Nikogo nie ma na ścieżce, tylko my. Nagle słyszymy: uuuuu, uuuu. Przyspieszamy kroku, prawie biegniemy.

 – Uuuuu, Uuuuu, Uuuuuuu – głos rozlega się coraz głośniej i dobiega do nas ze wszystkich stron. Stajemy przerażone!

 – Uuuuuu – ten głos rozlega się teraz bardzo blisko nas!

Nagle zza krzewu jałowca wybiega w naszym kierunku…. roześmiany wujek Janusz.

– Janusz! – dobiega do nas Bogusia. – To wcale nie jest śmieszne! Bardzo przestraszyłeś dziewczyny.

Gdy dociera do nas, że nie ma żadnego niebezpieczeństwa, wybuchamy śmiechem.

– Wujku, jak to zrobiłeś, że głos dochodził do nas ze wszystkich stron – pytam, rozglądając się.

– To echo! Gdy ryknąłem „uuu”, dźwięk mojego głosu odbił się od ścian lasów, górskich zboczy, skał i powrócił do nas.

– Chodźmy lepiej na te naleśniki – mówi zdecydowanym głosem ciocia Bogusia. Jest jeszcze trochę zdenerwowana na wujka za ten żart.

 

Pytania do tekstu:

Dokąd pojechała Ada z rodziną?

Narysujcie w powietrzu, jak wyglądają pagórki, wyższe wzniesienia, wysokie góry.

Jakie góry zobaczyli przez okno rankiem?

Dokąd pojechali na wycieczkę?

Co chciała zrobić mama, gdy zobaczyła jezioro?

Jaki dźwięk Ada usłyszała na ścieżce?

Kto to był?

Co należy zrobić, gdy usłyszy się dziwny dźwięk lub zobaczy dzikie zwierzę?

 

3.Rozmowa na temat bezpieczeństwa w górach i w kontaktach ze zwierzętami w czasie wakacji.

Pamiętajcie,  aby dbać o bezpieczeństwo podczas wakacji.

Bezpieczeństwo w górach | Bezpieczne wakacje https://www.youtube.com/watch?v=wS4SRvkvLio

 

4.„Zabawa w echo” – zabawa dźwiękonaśladowcza.
Rodzic  wypowiada poszczególne słowa: echo, góry, woda, Tatry.

Na znak Rodzica dzieci  wymawiają te słowa – od krzyku do szeptu (coraz ciszej).

5.„Małe czy duże”- zabawa matematyczna na podwórku.

Doskonalenie umiejętności porządkowania i klasyfikowania przedmiotów ze względu na wielkość . Realizacja treści innowacji pedagogicznej „Zabawy matematyczne”.

Będąc na dworze poszukajcie różnej wielkości kamieni (ok.5-6).

Rodzic, daje dziecku 3-4 kamienie wyraźnie różniących się wielkością. Wskazuje i określa, który z nich jest najmniejszy, a który największy.
Następnie  dziecko,  samodzielnie określa i wskazuje spośród wielu kamieni, ten który jest

- najmniejszy;

- największy;

- pośredni;

Dziecko układa kamienie od najmniejszego na największego.

 

 

Kochani!

Jutro Dzień Ojca  - każdy tatuś ma swoje święto.
Proszę abyście przygotowali dla swojego tatusia kolorową laurkę według swojego pomysłu.

 

19.06.2020

Temat: W pięknym ogrodzie...

1.„Bajkowa gimnastyka” – zabawa ruchowa.

Dzieci wykonują polecenia Rodzica.  Rodzic mówi:
Jesteś drewnianym ludzikiem Pinokiem – robisz pajacyki.
Jesteś Kubusiem Puchatkiem – robisz przysiady.
Jesteś Kopciuszkiem tańczącym na balu – obracasz się na palcach.
Jesteś smerfem Osiłkiem – robisz pompki.
 Jesteś energiczną dziewczynką Maszą – biegasz po pokoju, wysoko podskakując.

2.„W pięknym ogrodzie…” – rozmowa na temat artystów i ich pracy na podstawie doświadczeń dzieci i opowiadania ,,Letnie opowieści – w ogrodzie botanicznym''. Zapoznanie dzieci z pracą artysty: malarza, rzeźbiarza, poety, muzyka. 

Letnie opowieści – w ogrodzie botanicznym
Małgorzata Szczęsna

– Wstawajcie, dziś jedziemy do ogrodu botanicznego – budzi nas tata.

    Mama robi omlet i kakao. Zjadamy wszystko z apetytem i wyruszamy.

Już za bramą ogród wita nas pięknymi zapachami. Wokół rosną róże, bez, jaśmin, lawenda. Kręci mi się w głowie, gdy stoimy koło pnącej się rośliny.

– To wiciokrzew, ma piękne żółte płatki i bardzo długie pręciki! – Mateusz nachyla się nad kwiatem i…

– Apsik, apsik, apsik!

– Chodźmy na górę, to ci przejdzie – Karinka biegnie w kierunku trzech specjalnie usypanych pagórków. Rosną na nich rośliny takie jak w Tatrach, Pieninach, Bieszczadach. Wspinamy się wąską ścieżką na najwyższy szczyt. Widzimy tam siedzącą panią, która patrzy na ogród i coś zapisuje w notesie. Cicho schodzimy drugą stroną wzniesienia. Zatrzymujemy się koło małego stawiku, z którego spływa na dół woda, przypominając górski potok.

– Ta pani to pewnie poetka, albo pisarka – mówi Mateusz.

– Może pisze wiersz o kwiatach lub powieść – zastanawia się Karinka.

– A może książkę dla dzieci o zaczarowanym ogrodzie…

Rodzice właśnie wchodzą do dużej szklarni. Biegniemy do dżungli. Tak, właśnie do dżungli, bo tam są tropikalne rośliny!

– Nie dotykajcie niczego! – prosi tata. – Nie znamy tych roślin. Niektóre z nich są na pewno trujące. Mogą być pokryte toksycznymi preparatami, aby roślinki nie chorowały.

    Podziwiamy owoce: mandarynki, cytryny, ananasy. Pierwszy raz je widzę, gdy rosną, a nie w sklepie. Biegniemy za tatą, który fotografuje swoje ulubione storczyki. Tuż koło niego pan rozkłada statyw, na nim umieszcza duży aparat i też robi zdjęcia.

– Może to fotograf i jego prace ukażą się w jakiejś książce lub na wystawie – mówię cicho do Karinki.

– Gorąco i parno w tej dżungli – narzeka Mateusz.

    Wychodzimy ze szklarni i szukamy jakiegoś miejsca w cieniu. Siadamy na ławce i jemy kanapki z serem, popijając wodą. Nagle dobiega do nas muzyka. Daleko, naprzeciw nas, siedzi jakaś osoba oparta o pień drzewa i cichutko gra na flecie. Jemy w ciszy, wsłuchując się w magiczne dźwięki.

– Chciałbym sfotografować jeszcze kosaćce i lilie – mówi tata i idzie w kierunku kolekcji tych roślin, które pokrywają tu, jak dywanem, ogromny obszar.

     Na środku widzimy pana stojącego przy sztaludze i coś malującego.

 – Czy podoba się wam mój obraz? – pyta malarz, patrząc na nas z zachęcającym uśmiechem.

– Jest taki jasny, pogodny i ciepły – zauważa Karinka.

– Masz rację! Maluję tylko ciepłymi barwami.

 – Ale niektóre z tych kwiatów są fioletowe, a to są barwy zimne – spostrzega Mateusz.

– Tak, ale wtedy dodaję trochę żółtej farby i ocieplam płatki kwiatu– wyjaśnia artysta.

     Jesteśmy zauroczeni tym ogrodem kwiatów. Żegnamy się z panem i idziemy dalej.

    Przed nami duży staw. Przez jego środek, na druga stronę, prowadzą wielkie kamienie. Karinka ostrożnie przechodzi, ja za nią. Boję się trochę i waham…

– Co tam, tchórzysz? Odejdź, ja ci pokażę, jak mistrz przechodzi po kamieniach!

I już Mateusz pewnym krokiem, przeskakując z głazu na głaz, przechodzi. Nagle, na środku stawu ślizga się po kamieniu, chwieje i wpada do wody. Wszyscy, przestraszeni, podbiegamy bliżej. Widząc, że Mateusz ze śmiechem gramoli się na głaz i ociekając wodą powoli przechodzi na brzeg, wybuchamy gromkim śmiechem. – Gdyby kózka nie skakała, toby nóżki nie złamała – przypominam Mateuszowi cytowane często przez niego przysłowie.

 – Jak widzicie, Mateusz zadecydował, że wracamy – mówi tata, uśmiechając się.

Przed wyjściem jeszcze raz patrzymy na ogród.

 – Dlaczego przychodzi tu tak wielu artystów? – pytam.

– Aduniu, w takim pięknym miejscu, wśród przyrody łatwiej znaleźć natchnienie i przyjemniej tworzyć – wyjaśnia mama.

 – Jak dorosnę, to będę tu często przychodzić. Może zostanę artystką!

 

Pytania do tekstu:

Gdzie wybrała się rodzina Ady?

Kogo tam spotkała?

 Jak wyglądał ogród?

Jakimi barwami artysta malarz malował ogród?

3. Wykonanie karty pracy str.49.

4.„Dwa ogrody” – praca plastyczna.

Propozycja wykonania pracy plastycznej do wyboru: Ogród – barwy ciepłe lub  Ogród – barwy zimne.

Na dużym arkuszu papieru dzieci rysują piękny ogród wykorzystując dostępne w domu kredki,
pisaki lub farby. Pracę wykonują przy muzyce Antonio Vivaldiego "Cztery pory roku"

( link:  4 PORY ROKU https://www.youtube.com/watch?v=GJtBp2ox3aU )

 

 

16.06.2020

Temat: Rośliny mogą leczyć!

1. „Spacer” – zabawa dramowa. Ilustrowanie ruchem treści krótkiego opowiadania.

 

Dzieci powtarzają za Rodzicem:
Idziemy do mamy przez las. To zdanie wypowiadają cztery razy na różne sposoby: jak człowiek przestraszony, szczęśliwy, smutny, zdziwiony.
Dzieci naśladują ruchy Rodzica. R. mówi: Idziemy pod górę. (idziemy wolno, z wysiłkiem wspinając się)
Tu spotykamy kota (dzieci przeciągają się jak kot) i bociana (stają na jednej nodze, ręce w bok).
Schodzimy ze stromej góry na plażę z rozgrzanym piaskiem. (udajemy schodzenie z wysokiej góry, gdy zejdziemy to idziemy po ciepłym piasku)
Przechodzimy po kamieniach przez rzekę. (skaczemy ostrożnie po kamieniach)
Tu spotykamy mamę i przytulamy ją. (przytulamy się).

2.„Kolory lata” – zabawa dydaktyczna.
Rodzic  pyta: Jakie są kolory lata? Dlaczego?
 Rodzic pokazuje koło kolorów (wyszukiwarka internetowa). Dzieci podają nazwy kolorów, i mówią, z czym każdy z tych kolorów im się kojarzy (skojarzenia muszą być  związane z latem). Np. żółty - słońce, piasek na plaży, zielony - trawa, liście, itp.)
 

3.„Malowanie kolorów lata” – praca z Kartą pracy str. 47.

Dzieci wykonują Kartę z użyciem farb (najłatwiej uzyskać kolory mieszając farby). Następnie R. proponuje chętnym dzieciom malowanie utworzonymi przez siebie kolorami z barw podstawowych przyrody latem (na dodatkowej kartce).

Propozycja obejrzenia, chętni wykonania eksperymentu z kolorami.

Eksperyment z kolorami część 1 https://www.youtube.com/watch?v=pY3pT1dU_sQ

Eksperyment z kolorami cześć 2 https://www.youtube.com/watch?v=Ya3Mm1gJnq0

4.„Gra w kolory” – zabawa z piłką.
Na  środku stoi Rodzic z piłką i rzuca ją do dzieci. R. przy rzucaniu mówi jakiś kolor. Jeśli dziecko nie złapie piłki lub złapie ją, słysząc słowo: czarny, obiega Rodzica dookoła. Zabawa kończy się, gdy dzieci nie mają ochoty brać w niej udziału.

5.„Rośliny mogą leczyć!” – pogadanka na temat popularnych roślin, wsparta opowiadaniem Letnie opowieści – rośliny na mojej działce i ilustracjami.

Letnie opowieści – rośliny na mojej działce
Małgorzata Szczęsna

         Gdy rozpoczyna się lato, wszyscy jedziemy na działkę: rodzice, siostra, brat, babcia Asia, pies, żółw, papugi i ja. Mieszkamy wtedy w pięknym miejscu – z jednej strony las, z drugiej łąka, blisko wieś i rzeczka. Na naszej działce rośnie dużo brzóz, sosen, jałowców, krzewów aronii i ziół. Żółw ma tu swoją zagrodę, aby mógł swobodnie poruszać się i jeść, co chce. Papugi przeprowadzają się z małej klatki do przestronnej woliery, którą zrobił tatuś. Piesek biega jak szalony, sprawdza wszystkie swoje miejsca i zaznacza teren.

          My zajmujemy się wypakowywaniem, układaniem, wietrzeniem, wieszaniem hamaków, huśtawek. Mati i Karinka, czyli moje rodzeństwo, wożą z górki świeży piasek do piaskownicy, a ja myję zabawki i pomagam ustawić zjeżdżalnię.

         Rano budzi mnie śpiew ptaków i cudowny zapach kwiatów i innych roślin. Wszyscy śpią, tylko babci łóżko puste. Wybiegam przed dom i widzę babcię Asię przytuloną do drzewa.

– Dzień dobry babciu, co robisz? – podbiegłam, by dać całusa mojej kochanej babci.

 – Cześć Aduniu! Przytulam się do brzozy. Nie wiesz, że rośliny leczą?

 – Wiem, czasem piję ziółka z apteki. Ale przytulanie do drzewa?!

– Czytałam o tym i wierzę, że brzoza da mi dużo siły, radości i zdrowia. Nie będą mnie bolały nogi. Po całym roku w mieście muszę się odnowić.

– Mamo, nie przytulaj się tak długo, bo wyssiesz z brzozy wszystkie soki i drzewa nam powysychają – żartuje tata i przeciąga się na progu domu.

– Babciu, a czy to tylko brzoza tak leczy?

 – Najlepiej działa na człowieka brzoza, lipa i sosna. – Babcia zamyka oczy, policzkiem dotyka kory, rękami oplata pień drzewa.

– Aduniu, przynieś mi parę listków mięty i dziesięć jagód jałowca, tych starych, pomarszczonych! – woła mama przygotowująca śniadanie.

         Prędko zrywam jasnozielone listki mięty, płuczę i wrzucam do dzbanka z wodą i cytryną. Ranek jest bardzo ciepły i taki napój nas orzeźwi. Ale po co mamie te kulki jałowca? Niosę je do kuchni i patrzę, jak mama rozgniata je, dodaje innych przypraw i posypuje mięso.

 – Mamo, po co dajesz jałowiec do jedzenia?

– Roztarte jagody jałowca i inne przyprawy poleżą z mięsem kilka godzin. Potrawa będzie pyszna, pachnąca i lekkostrawna, czyli po zjedzeniu jej nasz brzuszek będzie lekki.

       Po śniadaniu idziemy nad rzeczkę. Bierzemy koc, napoje, ciasteczka i ręczniki. Idziemy przez las sosnowy. Jak tu pachnie! Mama każe nam stanąć i wymienić powietrze w płucach. Ale to jest przyjemne!

       Rozkładamy koc na miękkiej trawie nad rzeczką. Mateusz schodzi na brzeg i wkłada jedną nogę do wody.

 – Brrr! Nie wchodzę, za zimna!

Karinka bierze mnie za rękę. Wbiegamy do wody, rozbryzgując ją.

– Może zrobimy skocznię i poskaczemy z niej do wody!

        Bierzemy się do pracy. Mateuszowi spodobała się ta zabawa i dołącza do nas. Oczywiście! On skacze najdalej. Po pikniku na kocu wracamy na działkę. Biegnę przodem, by jak najszybciej opowiedzieć o wszystkim babci. Nagle potykam się o korzeń i upadam na rozbitą butelkę.

– Łał, ,Łał – krzyczę rozpaczliwie, widząc cieknącą krew po kolanie. Tata podnosi mnie, czyści ranę, polewając wodą z butelki.

– Musimy cię nieść. Ale co zrobić, by zatamować krew? Mama zrywa liście rosnące przy drodze. Przeciera je, przemywa wodą, rozgniata, aż puszczają sok i przykłada mi do rany.

– Co… to… jest? Nie… będzie… szczypać? – łkam.

– Aduniu, uspokój się, to liście babki. Zaraz przestanie ci lecieć krew. Rana się oczyści i szybko zagoi.

       Na działkę niosą mnie na zmianę – tata i na zrobionym z dłoni krzesełku Mateusz i Karinka. Mateusz całą drogę żartuje:

– Gdyby kózka nie skakała, toby nóżki nie złamała!

Naprzeciw nas wybiega zaniepokojona babcia.

 – Co się stało?

– Skaleczyłam się, babciu!

 – Dobrze, że przyłożyli ci liść babki. Jutro, Aduniu, będziesz jak nowa! A teraz napij się soku z aronii, który zrobiłam poprzedniego lata. Zaraz uspokoisz się i wzmocnisz!

Wypijam soczek, choć jest trochę cierpki. Kładę się w hamaku i, patrząc na lekko poruszające się, maleńkie listki brzozy, zasypiam.

         Pierwszy dzień tego lata na działce był dla mnie pełen wrażeń. Postanowiłam, że codziennie będziemy zbierać śmieci, które wyrzucają ludzie do lasu. Przynajmniej tu, koło mojej działki, będzie bezpieczna okolica od stłuczonych butelek.

Pytania do tekstu
 Gdzie Ada spędzała początek lata?
Kto pojechał tam z dziewczynką?
 Jakie prace wykonywali po przyjeździe na działkę?
 Co robiła babcia? Dlaczego?
Dokąd rodzina poszła po śniadaniu?
Co tam robili?
Co się stało, gdy wracali na działkę?
Co zrobiła rodzina, by pomóc Adzie?
 

6. „Rośliny w okolicach mojego domu” – zajęcia terenowe z Kartą pracy strona 46.
(wyrywamy kartę pracy strona 46 i zabieramy ją ze sobą na wycieczkę)

Rodzic  mówi, jakie rośliny przedstawione są na karcie. Tłumaczy, jak dzieci mają wykonać zadanie: zaznaczają znakiem X rośliny, które zobaczą w czasie spaceru.

Karta wycieczki przedstawia dziewięć rysunków roślin.
1. Mniszek lekarski (dawna nazwa – dmuchawiec, mlecz to inna roślina).
2. Liście mięty.
3. Liść brzozy brodawkowatej.
4. Liść maliny z owocem.
5. Igły jałowca z owocem.
6. Babka lancetowata.
7. Kwiat i liść lipy.
8. Liść aronii z owocem.
9. Kwiat i liść akacji (w czerwcu są liście i kwiaty – dzieci mogą skreślić liść, by zapamiętały, że jest trujący).

R. opowiada dzieciom, w jaki sposób stosuje się daną roślinę. Przypomina, że liście akacji są trujące.

Rodzic przypomina, że żadnych samodzielnie zerwanych roślin (kwiatów, liści, owoców) nie należy wkładać do ust bez zgody dorosłych!

 

10.06.2020

Temat: Ale w ZOO jest wesoło!

1.Ćwiczenia poranne.

2. „Co to za zwierzę?” – rozwiązywanie zagadek tematycznych. Kształtowanie umiejętności logicznego myślenia.

Kolorowych piór ma w bród,

a między oczami wielki dziób.

Ten głośny skrzek to jej zasługa,

bo to jest głośna… (papuga)

 

Do konia trochę podobna tak samo rży,

gdy jest głodna. Czarne pasy ma tam, gdzie są żebra,

bo to jest wesoła … (zebra)

 

Szary, duże uszy i trąba,

taki ma wygląd, że bomba!

Wielki jest jak cała jabłoń,

bo to jest szary… (słoń)

 

Jestem duży i wesoły,

pływam w wodzie całkiem goły.

Błoto? Co mi tam! Ja jestem szary… (hipopotam)

3.Pingwin – zabawa przy piosence.

Dziecko słucha piosenki, idzie w kole po pokoju. Na słowo: się wykonuje podskok obunóż. Na słowa: Raz nóżka prawa, raz nóżka lewa... – wysuwa w bok kolejno prawą i lewą nogę, opierając je na pięcie. Na słowa: do przodu, do tyłu wykonuje po jednym skoku obunóż w tył i w przód, a na słowa: raz, dwa, trzy – po jednym podskoku w miejscu. Zabawę przeprowadzamy kilkakrotnie, za każdym razem coraz szybciej. O jak przyjemnie i jak wesoło w Pingwinka bawić się się się, Raz nóżka lewa, raz nóżka prawa, Do przodu, do tyłu i raz, dwa i trzy.

https://www.bing.com/videos/search?q=o+jak+przyjemnie+i+jak+weso%c5%82o+mp3&docid=608046152001716959&mid=22DF781F233F9FBC2D3D22DF781F233F9FBC2D3D&view=detail&FORM=

4. Ale w zoo jest wesoło!” – rysowanie wspólnej pracy przedstawiającej zoo. Dziecko wspólnie z rodzicem rysuje wybrane przez siebie zwierzęta, które można spotkać w zoo. Następnie wycinają je i naklejają na duży arkusz.

5.Karty pracy str. 44.

6.„Piosenki o zwierzętach” – utrwalenie poznanych piosenek o tematyce zwierzęcej. Wspólne śpiewanie piosenek:

Ptak Nijaki

sł. i muz. Jacek Skubikowski https://www.youtube.com/watch?v=99ueGwywJQg

Były sobie trzy ptaki: Rudy, Chudy i Nijaki.

I pragnęły nade wszystko wygrać konkurs tańca disco..

A ten pierwszy, Rudy Ptak, w dyskotece tańczył tak.

Tańczył tak, Rudy ptak:

Umpa, umpa, lewa noga.

Szyja, skrzydło, dziób, podłoga.

Dwa podskoki, chwyt pod boki.

Szur, szur, zgubił siedem piór.

Szur, szur, trafił prosto w mur.

Szur, szur, zgubił siedem piór

Szur, szur, trafił prosto w mur.

Były sobie trzy ptaki: Rudy, Chudy i Nijaki.

I pragnęły nade wszystko wygrać konkurs tańca disco..

A ten drugi, Chudy Ptak, w dyskotece tańczył tak..

Tańczył tak, Chudy ptak:

Hopla, hopla, nogą prawą.

Tupu, tupu, żwawo, żwawo.

Dwa ćwierknięcia, trzy kląsknięcia..

Łup, cup, aż mu skakał czub..

Łup, cup, aż połamał dziób..

Łup, cup, aż mu skakał czub..

Łup, cup, aż połamał dziób..

Wełniany baranek

sł. Jan Gałkowski, muz. Adam Markiewicz

https://www.youtube.com/watch?v=6xpm8tTKdCQ&list=PL76Hd0wTz1QyDSRogJOkYFKewMRtILuHW&index=6

Ten mały nasz baranek,

wszyściutko ma wełniane.

Lali la, lali la, lali la. x2

Wełniane ma trzewiczki,

wełniane rękawiczki.

Lali la, lali la, lali la. x2

Co tu robisz, baranku?

Chłodno dzisiaj od ranka,

chmurki w niebie jak pianka.

Lali la, lali la, la la.

Wełniane masz trzewiczki,

wełniane rękawiczki.

Lali la, lali la, lali la! x2

Ten mały nasz baranek

wszyściutko ma wełniane.

Lali la, lali la, lali la. x2

W kołnierzu futra pełnym

ma łebek cały z wełny.

Lali la, lali la, lali la. x2

Ślicznie ci jest, baranku,

w tym wełnianym ubranku,

ślicznie ci jest, baranku.

Lali la, lali la, la la.

W kołnierzu futra pełnym

masz łebek cały z wełny.

Lali la, lali la, lali la! x2

Zoo

sł. Jan Brzechwa, muz. Andrzej Korzyński https://www.youtube.com/watch?v=fP-IzXYLfb0

Proszę państwa, oto miś..

Miś jest bardzo grzeczny dziś.

Chętnie państwu łapę poda.

Nie chce podać? A to szkoda.

Rudy ojciec, rudy dziadek,

rudy ogon to mój spadek.

A ja jestem rudy lis

ruszaj stąd, bo będę gryzł.

Dzik jest dziki, dzik jest zły.

Dzik ma bardzo ostre kły.

Kto spotyka w lesie dzika,

ten na drzewo zaraz zmyka.

Pozwólcie przedstawić sobie:

pan żubr we własnej osobie.

No, pokaż się, żubrze. Zróbże

minę uprzejmą, żubrze.

Małpy skaczą niedościgle.

Małpy robią małpie figle

Niech pan spojrzy na pawiana.

Co za małpa, proszę pana!.

Bardzo trudno mi jest orzec.

Czy to ptak czy nosorożec...

 

 

09.06.2020

Temat: Kto tak ryczy? Kto tak ćwierka?

1.Ćwiczenia poranne.

2.Piosenka pt. ,,ZOO’’ https://youtu.be/U9qwrBxkRdQ

Zoo

sł. Jan Brzechwa, muz. Andrzej Korzyński

Proszę państwa, oto miś. (dzieci wskazują ręką na rodzica)

Miś jest bardzo grzeczny dziś. (uśmiechają się do niego)

Chętnie państwu łapę poda. (podają sobie nawzajem dłoń, odwracając się w prawo

i w lewo)

Nie chce podać? A to szkoda. (rozkładają dłonie)

Rudy ojciec, rudy dziadek, (czworakują do rodzica)

rudy ogon to mój spadek. (wracają)

A ja jestem rudy lis, (kucają i wskazują na siebie)

ruszaj stąd, bo będę gryzł. (naprężają palce dłoni)

Dzik jest dziki, dzik jest zły. (wstają, dobierają się w parę z rodzicem i robią haczyki)

Dzik ma bardzo ostre kły. (robią haczyki w prawo)

Kto spotyka w lesie dzika, (robią haczyki w lewo)

ten na drzewo zaraz zmyka. (robią haczyki w lewo).

Pozwólcie przedstawić sobie (wykonują takie ruchy jak podczas słuchania zwrotki o misiu)

pan żubr we własnej osobie.

No, pokaż się, żubrze. Zróbże

minę uprzejmą, żubrze.

Małpy skaczą niedościgle. (dzieci swobodnie skaczą)

Małpy robią małpie figle (kładą się i obracają w jedną stronę).

Niech pan spojrzy na pawiana. (obracają się w drugą stronę).

Co za małpa, proszę pana! (wstają).

Bardzo trudno mi jest orzec. (podnoszą ręce do góry).

Czy to ptak czy nosorożec… (opuszczają ręce).

Omówcie treść piosenki. Zadajcie dziecku pytania: Co znajduje się w zoo? Co robią małpy, lis, żubr, dzik, niedźwiedź? Jakie jeszcze zwierzęta można spotkać w zoo?

3. .„Grzechotka”- ćwiczenia rytmiczne do piosenki. Zróbcie grzechotkę, np. z jajka po kinder niespodziance (do środka pudełeczka wsypcie ryż lub kaszę) i spróbujcie na niej zagrać, starając się utrzymać rytm piosenki.

4.„Kto tak ryczy? Kto tak ćwierka?” – naśladowanie dźwięków wydawanych przez zwierzęta.
Obejrzyjcie ilustracje przedstawiające różne zwierzęta: lwa, bociana, kozę, wilka, małpę, słonia, wróbla, sowę, osła. Rodzic wskazuje na kolejne ilustracje, naśladując odgłos wydawany przez dane zwierzę. Następnie rodzic wybiera zwierzę, naśladuje odgłosy przez niego wydawane, a zadaniem dziecka jest odgadnąć o jakie zwierzę chodzi. Później następuje zamiana ról.

5. „Wyprawa do zoo”- zestaw ćwiczeń gimnastycznych.

https://www.youtube.com/watch?v=AgH38yO7Qk8&t=345s

 

08.06.2020

Temat: Gdzie mieszkają dzik, żmija i łoś?

1.Ćwiczenia poranne.

2. „Gdzie mieszkają dzik, żmija i łoś?” – rozmowa na temat dzikich zwierząt. Starajcie się wymieniać nazwy dzikich zwierząt żyjących w Polsce, np: niedźwiedź, żmija, wilk, dzik, sarna, łoś, bielik. Krótko je scharakteryzujcie i pokażcie dziecku jak wyglądają te zwierzęta:

Niedźwiedź brunatny – drapieżny ssak. Jego sierść ma kolor ciemnobrązowy. Można go spotkać w polskich górach (głównie w Bieszczadach i Tatrach). Niedźwiedzie to bardzo duże zwierzęta o grubej szyi i nieco wydłużonej głowie. Żywią się najchętniej rybami.

Żmija zygzakowata – gatunek węża jadowitego. Ciało ma zazwyczaj w kolorze ciemnozielonym lub brązowym, na grzbiecie nieco ciemniejszy „zygzak”. Można ją spotkać na obrzeżach lasów i podmokłych łąkach. Żywi się małymi zwierzętami: kretami, żabami, gryzoniami.

Wilk szary – drapieżny ssak. Wilki są podobne do średniej wielkości psów, np. owczarków niemieckich, ich sierść składa się z kilku rodzajów białych i szarych włosów. Żywią się innymi zwierzętami. Można je spotkać w polskich lasach, najwięcej ich jest w górach (Karpatach).

Dzik – duży ssak. Wyglądem przypomina dużą świnię domową, jego skóra jest pokryta szorstkimi włosami (czyli szczeciną) w kolorze czarnym lub ciemnobrązowym. Dziki występują w całej Polsce, najmniej jest ich w górach. Są wszystkożerne, najczęściej jedzą: żołędzie, grzyby i inne rośliny.

Sarna – ssak parzystokopytny. Można ją spotkać w całej Polsce, zamieszkuje głównie lasy liściaste, ale niektóre sarny przystosowały się również do mieszkania na polach, łąkach, nawet w pobliżu dużych miast. Sarna jest zwierzęciem średniej wielkości, ma smukłe ciało i wysokie nogi. Kolor jej sierści zmienia się w zależności od pory roku: latem jest czerwonobrązowa, zimą – siwobrązowa. Żywi się trawami, ziołami, grzybami, owocami leśnymi.

Łoś – największy ze ssaków kopytnych, ma duże rozłożyste poroże. Można go spotkać w wielu
parkach narodowych w Polsce, lubi mokre podłoża, np. bagna. Żywi się roślinami.

Bielik zwyczajny – duży ptak drapieżny, błędnie nazywany orłem. Można go zobaczyć w różnych miejscach naszego kraju, głównie przy zbiornikach wodnych (rzekach, jeziorach), bo bieliki żywią się rybami.

3. Film edukacyjny o zwierzętach występujących w polskich lasach https://www.youtube.com/watch?v=FxaS8WkMaXU&feature=emb_title

4. Jakie to zwierzę?”- zagadki ruchowe. Dziecko wybiera sobie jedno ze zwierzątek, o których dziś mówiliśmy i przedstawia to zwierzę za pomocą ruchów i wydawanych odgłosów. Zadaniem rodzica jest odgadnąć, jakie to zwierzę.

3.”Rybki” – masaż relaksacyjny. Siadamy za plecami dziecka i wykonujemy masażyk na jego plecach przy jednoczesnym mówieniu rymowanki. Później następuje zamiana.

Raz rybki w morzu brały ślub (rysujcie na plecach dziecka faliste linie)

i tak chlupały: chlup, chlup, chlup (lekko stukajcie w plecy rozluźnionymi dłońmi)

A wtem wieloryb wielki wpadł (masujcie całe plecy)

i całe towarzystwo zjadł (lekko szczypcie w plecy).

4.„Chodzimy jak zwierzęta”- zabawa muzyczno-ruchowa.

https://www.youtube.com/watch?v=KKEtZmPxlQ4

5.Karty pracy str. 43.

 

 

05.06.2020

Temat: W co się pobawimy?

1.Ćwiczenia poranne.

2. „Do jakiej zabawy przyda się ta zabawka” – rozpoznawanie przedmiotów dotykiem.

W woreczku znajdują się różne małe zabawki a także przedmioty codziennego użytku. Dzieci wkładają rękę do worka, dotykają jakiegoś przedmiotu i mówią, co to jest i do jakiej zabawy może się przydać.

3.Zajęcia o emocjach – cierpliwość, czekanie na swoją kolej podczas zabaw z innymi dziećmi.

Nauka cierpliwości – słuchanie wierszyka i rozmowa na jego temat.

Gramy w planszówkę  przesuwam pionek, raz i dwa.
Najpierw rzuć kostką ty, potem znów rzucę ja.
Ty będziesz pierwsza mamo, następnie się zamienimy,
a jeszcze chwilkę później w coś innego się zabawimy.

Może weźmiemy kredę? Będę rysować motyle
Wezmę niebieską i żółtą, ale dam ci ją za chwilę.
Bo przebywając w grupie, to bardzo ważna sprawa,
trzeba być cierpliwym i się dzielić – to nauka, nie tylko zabawa.

Pytania:

W co miały zamiar bawić się dzieci?
Jakim trzeba być, gdy bawimy się z innymi?
Czy wy jesteście cierpliwi?
 Czy podczas zabawy potraficie dzielić się zabawkami z innymi dziećmi?
Czy trudno jest poczekać na swoją kolej w zabawie?

4.„Teraz ja, potem ty” – zabawa konstrukcyjna.

Dzieci wraz z opiekunem mają za zadanie zbudować jak największą wieżę z  klocków, układając klocki w parze naprzemiennie. Podczas układania kolejnych klocków dzieci i opiekunowie wypowiadają zdanie: Teraz ja, potem ty.

5.„Klocki” – praca z kartą pracy str.  42.

Wykonanie zadań w książce zgodnie z podanymi poleceniami.

Przyjrzyjcie się uważnie kolorowemu obrazkowi na górze strony.  Jakie kolory mają poszczególne klocki, z których zbudowany jest zamek?

A teraz poszukajcie takie same klocki na dole strony i pokolorujcie je  na odpowiedni kolor.

6.Piosenka ,,Plac zabaw’’. https://www.youtube.com/watch?v=_fgm-kI1RNY

 Plac zabaw

Kiedy rano słońce świeci uhahaha
Na plac zabaw idą dzieci uhahaha
Na huśtawki i zjeżdżalnie uhahaha
W piaskownicy też jest fajnie uhahaha
 
Gry, zabawy wymyślają uhahaha
Karuzelą zakręcają uhahaha
I pomysłów mają wiele uhahaha
Z placu zabaw przyjaciele uhahaha
 
Kiedy rano słońce świeci uhahaha
Na plac zabaw idą dzieci uhahaha
Na huśtawki i zjeżdżalnie uhahaha
W piaskownicy też jest fajnie uhahaha
 
Gry, zabawy wymyślają uhahaha
Karuzelą zakręcają uhahaha
I pomysłów mają wiele uhahaha
Z placu zabaw przyjaciele uhahaha

04.06.2020

Temat: O czym marzysz?

1.Ćwiczenia poranne.

2. Dziecięce Przeboje - Mam marzenia  https://www.youtube.com/watch?v=uMRRK73w8M8

3. „Moje marzenie” – praca plastyczna - rysowanie świecą i malowanie.

Dzieci na kartce A4 z bloku technicznego rysują białą lub kolorową świecą ilustrację przedstawiającą ich marzenie. Następnie zamalowują całą powierzchnię kartki farbą plakatową.

4.„O czym marzysz?” – rozmowa na temat marzeń dzieci na podstawie narysowanych prac.

Wypowiedzi dzieci na temat tego co przedstawia ich rysunek. Dzieci opowiadają, co narysowały, jakie są ich marzenia, co chciałbym dostać, dokąd chciałbym pojechać. Wdrażanie do wypowiadania się całym zdaniem.

5. Aktywność na świeżym powietrzu, spacer, ulubione zabawy, itp.

 

 

03.06.2020

Temat: Czy mogę kogoś odwiedzić?

1.Ćwiczenia poranne - https://www.youtube.com/watch?v=bzboHM5GUzg
2. „Jak się zachować, gdy do kogoś przychodzimy i gdy kogoś zapraszamy?” – rozmowa na temat zasad dobrego wychowania na podstawie doświadczeń i wiersza ,,Kwoka’’ Jana Brzechwy.

Kwoka

Proszę pana, pewna kwoka

traktowała świat z wysoka

 i mówiła z przekonaniem:

 „Grunt do dobre wychowanie!”

Zaprosiła raz więc gości

 by nauczyć ich grzeczności.

 Pierwszy osioł wszedł, lecz przy tym

w progu garnek stłukł kopytem.

Kwoka wielki krzyk podniosła:

„Widział kto takiego osła?!”

Przyszła krowa. Tuż za progiem

 zbiła szybę lewym rogiem.

Kwoka gniewna i surowa

zawołała: „A to krowa!”

Przyszła świnia prosto z błota

kwoka złości się i miota:

 „Co też Pani tu wyczynia?

Tak nabłocić! A to świnia!”

Przyszedł baran. Chciał na grzędzie

siąść cichutko w drugim rzędzie,

 grzęda pękła, kwoka wściekła

coś o łbie baranim rzekła

i dodała: „Próżne słowa,

takich nikt już nie wychowa, trudno, wszyscy się wynoście!”

 No i poszli sobie goście.

 Czy ta kwoka, proszę Pana,

była dobrze wychowana?

Pytania:

 Dlaczego kwoka zaprosiła gości?

 Co zrobili: osioł, krowa, świnia, baran?

Co zrobiła gospodyni –kwoka?

Kwoka źle się zachowała jako gospodyni. Była niemiła, krzyczała, wyśmiewała swoich gości. Goście nie uważali i zniszczyli dom kwoki. Jak należy się zachowywać, gdy zaprosi się gości? Jak należy się  zachować, gdy idzie się do kogoś w gości?
3. “Papierowe ludziki” – wykonanie ludzików z rolek papieru toaletowego. Wykonajcie ludziki: z rolek papieru toaletowego zróbcie tułów, z papieru kolorowego – głowę, nogi i ręce, a z krepiny/bibuły/włóczki – włosy. Wszystko sklejcie i gotowe – opowiedzcie rodzicom o swoich ludzikach.
4. Karty pracy str. 41.

 

02.06.2020

Temat: Dzieci na świecie 

1. Poranna gimnastyka

2. Piosenka każdy jest inny 

https://www.youtube.com/watch?v=UrBmQBMnayE

3. Wiersz Dzieci świata 

W Afryce w szkole na lekcji,
Śmiała się dzieci gromada,
Gdy im mówił malutki Gwinejczyk,
Że gdzieś na świeci śnieg pada.

A jego rówieśnik Eskimos,
Tez w szkole w chłodnej Grenlandii,
Nie uwierzył, że są na świecie
Gorące pustynie i palmy.

Afryki, ani Grenlandii
My także jak dotąd nie znamy,
A jednak wierzymy w lodowce,
W gorące pustynie, w banany.

I dzieciom z całego świata,
chcemy ręce uścisnąć mocno
i wierzymy, że dzielni z nich ludzie,
jak i z nas samych wyrosną.

Rozmowa z dziećmi na temat wiersza 

01.06.2020

W dniu tak pięknym i wspaniałym,

życzę Wam  sercem całym

moc uśmiechu i radości,

szczęścia, zdrowia, pomyślności.

Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka!

 

29.05.2020

Temat: Rodzinne gotowanie!

1.Ćwiczenia poranne.

2. „Magiczny garnek“-  zabawa sensoryczna. Rodzic wkłada do garnka różne przedmioty (drewniana łyżka, widelce, garnuszek metalowy, trzepaczka i inne przedmioty z kuchni, które mogą posłużyć jako instrument. Dziecko kolejno wyciąga przedmioty i dotykiem je rozpoznaje i nazywa. Następnie może z nich wydobywać różne dźwięki i próbować stworzyć akompaniament do ulubionej piosenki.

3. Propozycja dla chętnych – wspólne wykonanie ciasta.

Budyniowa napoleonka

Składniki:
– 2 opakowania krakersów
– 2 budynie śmietankowe lub waniliowe
– mleko do budyniu
– kostka masła
– cukier puder do posypania

Sposób wykonania:

– Gotujemy budynie w połowie przewidzianego w przepisie mleka i studzimy.  
– Ucieramy z masłem na jednolitą masę.
– Na blaszce wyścielonej pergaminem dziecko może ułożyć krakersy.
– Wykładamy na nie masę budyniową, a następnie warstwę krakersów i posypujemy cukrem pudrem.
– Odstawiamy, aż ciastka nawilgną.
Przed pracą pamiętamy o dokładnym umyciu rąk, zabezpieczeniu odzieży i włosów.

4. „Napoleonkowa uczta”– dziecko pomaga w nakryciu stołu. Może założyć obrus, rozłożyć talerzyki, łyżeczki, serwetki oraz kubki na napoje. Jego zadaniem może być również przeliczenie wszystkiego stosownie do liczby osób biorącej udział w uczcie.
Degustacja przygotowanego ciasta w miłej rodzinnej atmosferze.

5.Karty pracy str.40.

 

 

28.05.2020

Temat: Jak to jest, kiedy ma się rodzeństwo?

1.Ćwiczenia poranne.

2. „Jak to jest, kiedy ma się rodzeństwo?” – rozmowa na temat relacji dzieci z ich rodzeństwem.

3. „Piknik” – praca z kartami pracy. Dzieci opowiadają o tym, czy były kiedyś na pikniku oraz co można na niego zabrać. Następnie wykonują polecenia w kartach pracy str.39.

4.Zabawy umuzykalniające – zabawy z rodzeństwem, z mamą, z tatą przy melodiach ulubionych piosenek, wspólne tańce w rodzinnym gronie.

5.Propozycja zabawy dydaktycznej: Dziecko chodzi po obwodzie koła. W środku leżą zdjęcia (mama, tata, siostra, brat). Na sygnał rodzica dziecko odwraca się tyłem do środka okręgu, rodzić zabiera jedno zdjęcie, dziecko odwraca się i głośno mówi, którego zdj. brakuje. Później rodzic dodaje kolejne zdjęcia – babci i dziadka – i kontynuuje zabawę.

 

                                                                        27.05.2020

Temat : Z rodziną najlepiej 

Na początek trochę ruchu:

1.Zabawa orientacyjno – porządkowa „Dzieci na dworze”. Na sygnał słowny „słońce świeci” dziecko biega, podskakuje, na sygnał „pada deszcz” dziecko chowa się pod drzewo i kuca.

2.Ćwiczenie dużych grup mięśniowych„ Kwiat rośnie ”. Dziecko w przysiadzie podpartym – „kwiat zwiędły,” powolny wyprost do wspięcia na palce – „kwiat  rośnie po deszczu”.

3.Ćwiczenia szyi „Zegar”. Dziecko stoi  w rozkroku, ręce opuszczone wzdłuż ciała. Na słowo: „bim – bam,” dziecko pochyla  głowę w bok w jedną i drugą stronę.

4. Zabawa z elementem równowagi. Stanie jednonóż z jedną nogą podniesioną do góry, zgiętą w kolanie. Ramiona wyprostowane w bok. Po chwili zmiana uniesionej nogi.

5. Rodzic prosi dziecko by naśladowało jego ruchy:

  • stań i wyprostuj się,
  • wyciągnij obie ręce do sufitu,
  • wyciągnij obie ręce w bok,
  • wyciągnij obie ręce przed siebie,
  • dotknij stóp czubkami palców dłoni,
  • dotknij lewą dłonią uniesionego prawego kolana ( pokazuje rodzic),
  • dotknij prawą dłonią uniesionego prawego kolana ( pokazuje rodzic),
  • z zamkniętymi oczami dotknij czubka nosa palcem wskazującym,
  • podskocz kilka razy obunóż,
  • stań na jednej nodze z ramionami rozłożonymi na boki
  •  
  • „Członkowie rodziny” – kończenie rozpoczętych zdań. Zapoznanie z bliższymi i dalszymi członkami rodziny.

– Mama i tata to moi…

– Ja dla swojej mamy jestem…

– Ja dla swojego taty jestem…

– Mama mojej mamy to moja…

– Tata mojej mamy to mój…

– Mama mojego taty to moja…

– Ja dla mojej babci i dziadka jestem…

 

  • „Gdzie pracują rodzice?” – wypowiedzi dzieci na podstawie wiersza J. Tuwima pt. „Wszyscy dla wszystkich” Omówienie zawodów występujących w wierszu (murarz, krawiec, szewc, piekarz).

Wszyscy dla wszystkich

Murarz domy buduje,

Krawiec szyje ubrania,

Ale gdzieżby, co uszył,

Gdyby nie miał mieszkania?

A i murarz by przecie

Na robotę nie ruszył,

Gdyby krawiec mu spodni

I fartucha nie uszył.

Piekarz musi mieć buty,

Więc do szewca iść trzeba,

No, a gdyby nie piekarz,

Toby szewc nie miał chleba.

Tak dla wspólnej korzyści

I dla dobra wspólnego

Wszyscy muszą pracować,

Mój maleńki kolego.

 

 

- Opowiedz o czym była mowa w wierszu?

- Jakie zawody wymienia poeta?

- Jak myślisz czy te zawody są potrzebne?

* „Różne zawody” – wymienianie zawodów, podział na sylaby i głoski.

* „Który zawód jest najważniejszy?”- rozmowa na temat potrzeby i ważności każdego zawodu.

* Gdzie pracują rodzice?”- wypowiedzi dzieci na temat zawodów wykonywanych przez rodziców.

Wesoła rodzinka – propozycja pracy plastycznej Pomoce: kartka z bloku technicznego, farba w kolorze cielistym (mieszanina koloru różowego, białego i żółtego); gruby pędzel; kredki pastelowe, klej. Dodatkowo na ramkę opcjonalnie: dowolne ozdoby np.:  cekiny, pomponiki, ozdoby wycięte dziurkaczami, bibuła lub plastelina.

Wykonanie:

  1. Pierwszą część pracy rodzic wykonuje razem z dzieckiem. Maluje wnętrze dłoni dziecka oraz fragment jego przedramienia farbą w kolorze cielistym i pomaga odbić na kartce bloku technicznego. Należy wykonać tyle odbić, ile członków liczy najbliższa rodzina przedszkolaka.
  2. Po całkowitym wyschnięciu pracy dziecko kredkami dorysowuje postaciom szczegóły: elementy twarzy, włosy, cechy charakterystyczne, ubranie.
  3. Na koniec każdy ozdabia swój portret ( ramkę) dowolnymi ozdobami lub plasteliną.

Propozycja pracy:

http://przedszkolenowyzmigrod.pl/wp-content/uploads/2020/05/4-2.png

 

26.05.2020

Temat: Dzień Mamy!

1.Ćwiczenia poranne.

2. Zabawa z piłką „W mojej rodzinie”

Zapraszamy do zabawy wszystkich członków rodziny.  Znajdźcie trochę wolnego miejsca i wygodnie usiądźcie w kole. Rodzic rzuca piłkę do dziecka i wymawia nazwę wybranego członka rodziny. Dziecko łapie piłkę, podaje jego imię, po czym odrzuca piłkę do rodzica. Jeśli macie w domu pupila, możecie wywołać również jego imię. Miłej zabawy!

3.Opis ilustracji. Przyjrzyjcie się uważnie poniższym ilustracjom i powiedzcie kogo one przedstawiają oraz jak wybrani członkowie rodziny spędzają na nich czas.

A jak Wy lubicie spędzać czas ze swoją mamą?

 Wiecie co najbardziej lubią Wasze mamy?

Jaki jest ich ulubiony kolor?

 O czym marzą?

 Zastanówcie się dokładnie i spróbujcie odpowiedzieć na pytania.

4. Wiersz dla mamy – możecie się go nauczyć i powiedzieć przy okazji składania życzeń.

Gdy jesteś blisko, mamo kochana,

Tak dobrze jest, tak bezpiecznie.

Dziękuję, mamo, za twą opiekę,

Dziękuję za to, że jesteś.

5. Kochane dzieci! Bądźcie dziś grzeczni i sprawcie miłą niespodziankę swoim mamom. Dzisiaj jest ich Święto.

 

 

 

25.05.2020

Temat: Laurka dla mamy

1. Ćwiczenia poranne 

2.„Czarodziejka mama” – opowiadanie Ewy Stadtmüller

W czerwonej aksamitnej sukience i czarnych lakierkach Kasia wyglądała niezwykle elegancko. - Brakuje ci tylko wachlarza i teatralnej lornetki. – Uśmiechnęła się mama. - Będę siedziała w loży, bardzo blisko sceny, więc lornetka nie będzie mi potrzebna – odparła mała dama, patrząc spod oka, jakie wrażenie robi ta informacja na bliźniakach. Jej młodsi bracia Piotruś i Pawełek jeszcze nigdy w życiu nie byli w prawdziwym teatrze i prawdę mówiąc, trochę zazdrościli Kasi. - Jeśli uporamy się szybko z porządkami i obiadem, to zrobimy sobie własny domowy teatrzyk – obiecała im mama. Gdy tylko tato z Kasią zniknęli za drzwiami, w domu zaczęły rządzić bajkowe czary. - Pobawimy się w Królewnę Śnieżkę i dwóch krasnoludków – zarządziła mama. - Ja z koszyka jarzyn wyczaruję pyszną zupę, a wy zamienicie bałagan w waszym pokoju na porządek. W tym celu trzeba powsadzać wszystkie klocki do pudełek, a dla samochodów urządzić garaż na półce. Na koniec przydałoby się odkurzyć dywan, ale nie wiem, czy krasnoludki nie boją się odkurzacza… - Nie boją! – Piotruś i Pawełek jak na komendę pokręcili głowami. - No to może pan odkurzacz zechce im pomóc, ale najpierw z dywanu muszą zniknąć wszystkie zabawki – oznajmiła mama i poszła zająć się swymi kuchennymi czarami. Zanim obrane i pokrojone jarzyny wylądowały w garnku, klocki ulokowały się wygodnie w dużych kolorowych pudełkach pod ścianą, a autka, koparki i traktory bezpiecznie zaparkowały na półkach. - To chyba jakieś czary! – zawołała mama, zaglądając do pokoju. – Jeszcze przed chwilą był tu okropny bałagan, a teraz widzę piękny porządek. Hop, hop! Czy pomagają mi dzisiaj jakieś pracowite krasnoludki? Piotruś łypnął okiem na Pawełka i położył palec na buzi na znak, że krasnoludki pracują w absolutnej tajemnicy. - Przygotuję sobie odkurzacz i pójdę robić drugie danie – powiedziała mama. Gdy mleko, jajko i mąka zamieniły się w ciasto naleśnikowe, z pokoju bliźniaków rozległo się charakterystyczne buczenie. Najwyraźniej pan odkurzacz zgodził się pomóc krasnoludkom. - Wyczarowałam zupę jarzynową i naleśniki z serem – oznajmiła mama. – Ojej! Jak pięknie odkurzony dywan… - szepnęła zachwycona. – Ani jednego okruszka! Te krasnoludki to chyba uczyły się w jakiejś Krasnoludkowej Akademii Porządków Domowych! Teraz SA pewnie bardzo głodne… Po obiedzie dwa krzesła przykryte kolorowym kocem zamieniły się w teatralną scenę. - Oj, boli mnie brzuszek! – płakał mały pluszowy lewek. - Zaraz coś poradzimy – pocieszyła go mama lwica (którą zgodził się zagrać ulubiony miś Pawełka). - Ten brzuszek trzeba koniecznie rozmasssssować – syczał błyszczący wąż, którego wzorzysta skóra do złudzenia przypominała jeden z krawatów taty. - Prrroponuję zaparzyć ziołową herrrrbatkę – doradzała papuga, którą można było włożyć na rękę. Kasia dostała ją, kiedy szła do przedszkola. Na szczęście chorego lewka udało się wyleczyć. Zachwycona widownia właśnie biła brawo, gdy w drzwiach stanęła reszta rodziny. - Ale było pięknie! – zaczęła opowiadać Kasia. – Cudne stroje i dekoracje… - Ale widzę, że i wy bawiliście się znakomicie – zauważył tato. - I wyczarowaliśmy porządek – pochwalił się Piotruś. - I naleśniki – dorzucił Pawełek. - I teatrzyki – dodała mama, śląc tacie czarujący uśmiech.

Pytania do opowiadania:

Gdzie wybierała się Kasia?

 Co zaproponowała mama młodszym braciom Kasi?

Co wyczarowali chłopcy?

Co wyczarowała mama w kuchni?

 Czym zajęła się mama z Piotrusiem i Pawełkiem po obiedzie?

 Co potrafią „wyczarować” wasze mamy?

3. "Jaka jest moja mama" - rozmowa z dzieckiem. Zadaniem dziecka jest opisanie swojej mamy.

4. Piosenka mama w kuchni 

https://www.youtube.com/watch?v=vlDHyfQ4920

5.Wykonanie laurki dla mamy (ktoś z domowników przypomina dziecku, że jutro jest Święto Mam – Dzień Mamy).

                                                           

  22.05.2020

Temat: Jak śmiesznie wygląda strach!

1.Ćwiczenia poranne.

2. Przytul stracha

Małgorzata Strzałkowska

Strach ma strasznie wielkie oczy,

strasznym wzrokiem wokół toczy…

Lecz gdy go za uszkiem głaszczę,

w śmieszny pyszczek zmienia paszczę.

Coś dziwnego z nim się dzieje –

łagodnieje i maleje,

mruży swoje kocie oczy

i w ogóle jest uroczy!

Strach ma strasznie wielkie oczy,

strasznym wzrokiem wokół toczy,

lecz ty dłużej się nie wahaj

i po prostu przytul stracha!

  • Co to jest strach? Porozmawiajmy z dzieckiem na temat wiersza i na temat strachu. Zadajmy następujące pytania: Co to jest strach? Kiedy strach się pojawia? Jak wygląda? Czy w ogóle ma wygląd? Co czujesz, gdy pojawia się strach? Czego się boisz? Co robisz, gdy pojawia się strach? A co możesz teraz zrobić?
  • Mój strach. Gdy dziecko jest czymś zaniepokojone lub odczuwa strach może narysować na kartce to uczucie, zmiąć kartkę i wyrzucić ją do kosza. Spróbujmy tak właśnie się pobawić. Przygotujmy kilka kartek lub stare gazety. Pozwólmy dziecku przelać na papier negatywne emocje, a następnie wyrzucić je do kosza lub jakiegoś pudełka. Przy okazji jest to również dobre ćwiczenie na celność. Dziecko może też targać papier ze „strachem” na małe kawałki.
  • Radzę sobie ze strachem. Powiedzmy dziecku, że jeśli pojawi się strach i nie będzie wiedziało co zrobić, to może powiedzieć rymowankę, która sprawi, że strach całkiem zniknie lub zamieni się w wesołego potworka:

Strachu, strachu, rozchmurz się!

Strachu, strachu, przytul się!

Czarno, ciemno znika już…

Słońce, jasno jest tuż, tuż!

Po wyrecytowaniu rymowanki dziecko może robić śmieszne figury, śmieszne miny, przytulać się i tańczyć – wyrażać na różne sposoby radość z pokonania strachu. Powtarzajmy z dzieckiem rymowankę tak długo, aż nauczy się jej na pamięć.

3. Lisi ogon – przypomnienie wiersza z opowiadania M. Bennewicza „Lisi ogon”. Dzieci stoją naprzeciwko rodzica, powtarzają rymowankę oraz ilustrują jej treść ruchem (kilka powtórzeń).

Bo strach to tylko przebranie, (gest rozkładania rąk, dłonie otwarte, wyprostowane)

I groźnie zakłada maski (dotykanie twarzy, przesuwanie dłoni od czoła do brody)

lecz zadaj sobie pytanie, (gest rozkładania rąk, dłonie otwarte, wyprostowane)

na jakie czeka oklaski? (składanie dłoni jak do oklasków)

Stres karmi się naszym strachem (podnoszenie dłoni do ust, pokazywanie gestu jedzenia)

Jak gołąb na dachu bułką. (podnoszenie dłoni do ust, pokazywanie gestu jedzeni)

Wystarczy jednym zamachem

Przegonić go jak kurz z półki. (gest zrzucania czegoś z półki, szeroki zamach jedną, następnie drugą ręką)

4. „Nie rozśmieszaj mnie” dziecko siada naprzeciwko rodzica. Jedno z nich usiłuje być poważne i za wszelką cenę stara się nie uśmiechać. Drugie ma za zadanie rozśmieszyć partnera. Kiedy mu się to uda, następuje zamiana ról. Po zakończeniu ćwiczeń dziecko próbuje odpowiedzieć na pytania: Co czułeś/czułaś w trakcie tego ćwiczenia? Czy łatwo było zachować powagę? Co ci w tym pomagało, a co utrudniało to zadanie?

5. Karta pracy str. 38.

 

 

 20.05.2020

Temat: Oswajamy się z ciemnością

1. Ćwiczenia poranne 

2. Wiersz Czarna jama   

Nie wie tata ani mama,
że jest w domu czarna jama…
Czarna, czarna, czarna dziura
bardzo straszna i ponura.
Gdy w pokoju jestem sam
lub gdy w nocy się obudzę,
to się boję spojrzeć tam.
Tam jest chyba mokro, ślisko,
jakby przeszło ślimaczysko…
Musi żyć tam wstrętne zwierzę,
co ma skołtunione pierze,
i do łóżka mi się wepchnie!
To jest gęba rozdziawiona,
wilczym zębem obrębiona,
coś w niej skrzeknie, chrypnie, wrzaśnie
i ta gęba się zatrzaśnie…
Ła!
Ojej, tato, ojej, mamo,
uratujcie mnie przed jamą!
Nie zamykaj, mamo, drzwi,
bo jest bardzo straszno mi.
A w dodatku
w tamtej jamie
coś tak jakby mruga na mnie,
że mam przyjść…
Może tkwi tam mała bieda,
która rady sobie nie da?
Którą trzeba poratować?
Może leżą skarby skrzacie?
Więc podczołgam się jak kot.
Ja – odważny, ja – zuchwalec
wetknę w jamę jeden palec.
I wetknąłem aż po gardło,
ale nic mnie nie pożarło.
Więc za palcem wlazłem cały.
Wlazłem cały!
No i już.
Jaki tu mięciutki kurz.
Chyba będę miał tu dom.
Chyba to jest pyszna nora,
nie za duża, lecz dość spora.
Latareczkę małą mam.
Nie ma
w domu
żadnych jam!

 

Czy narratorem wiersza jest chłopiec, czy dziewczynka? Po czym to poznaliście? Czego boi się bohater wiersza? Co to jest
„lęk”? Czy to dobrze, czy źle się bać? Jakie są sposoby poradzenia sobie z lękiem przed nieznanym? Czym jest „czarna jama” z opowiadania? Dlaczego ciemność budzi w nas lęk?

3. "Co widzisz w ciemności"? - prosimy dziecko by schowało się pod kocem i doświadczyło ciemności. Po krótkiej chwili dziecko podzieli się wrażeniami na temat tego, co widziało w ciemności.

 

19.05.2020

Temat: Co zrobić, gdy chce mi się płakać?

1.Ćwiczenia poranne.

2.Wysłuchanie piosenki pt. ,,Piosenka o beksie’’ link https://www.youtube.com/watch?v=PeYcxLa31hY

Piosenka o beksie

sł. Jerzy Dąbrowski, muz. Jarosław Kukulski

Czeka nas dzisiaj nie lada gratka,

bo w tej piosence będzie zagadka..

Jak się nazywa osoba,

która płacze jak ciemna chmura?

Płacze, gdy każą umyć jej szyję.

Płacze, gdy chudnie, płacze, gdy tyje.

Płacze, gdy zrobi w zeszycie kleksa.

Jak się nazywa – Beksa.

 

Ref.: Beksa to jest taka dama,

co bez przerwy robi dramat.

Zawsze nie tak, zawsze źle.

Beksa ciągle mówi be.

Beksa to jest taka pani,

co się nie uśmiechnie za nic..

Nie ma mowy, nie ma nie.

Beksa ciągle mówi be.

Czeka nas dzisiaj trudne zadanie.

Jak wygnać z beksy to jej płakanie?

Jaką tu radę znaleźć dla beksy,

uśmiech tu jest najlepszy.

Bekso, spróbuj, a zobaczysz,

ile uśmiech w życiu znaczy.

Tylko ten się czuje źle,

kto bez przerwy mówi be.

Bekso, nie rób takiej miny,

bo się w końcu obrazimy.

Bekso, tak prosimy cię,

przestań wreszcie mówić be.

Pytania:

- Z jakie­go powodu czasem płaczecie?

– Co robią wtedy wasi rodzice, rodzeństwo, babcia, dziadek?

– Czy radzicie sobie z płaczem?

–  Kiedy przestajecie płakać?

–  Co lub kto wam w tym pomaga?

– Czy płacz jest nam czasem trochę potrzebny?

– Kiedy? Dlaczego?

– Jak się nazywa osoba, która bardzo często płacze bez powodu?

– Jak my możemy pomóc takiej osobie?

3. ,,Rozśmieszamy płaczącego” – wykonywanie rozweselających okularów.

 Dzieci odrysowują z przygotowanego przez rodzica szablonu  okulary, wycinają je, ozdabiają, kolorują. Doklejają jakieś śmieszne elementy: krzaczaste brwi, długi nos, zwisające serpentyny. Dzieci chodzą w okularach po domu, podchodzą do domowników, robią śmieszne miny – rozśmieszają. W tle gra muzy­ka: Piosenka o beksie.

 

18.05.2020

Temat: Uczymy się wyrażać emocje.

1. Ćwiczenia poranne 

2. Opowiadanie wrażenia i uczucia 

– Co się stało? – spytał wujek Alfred.
– Na klatce schodowej zgasło światło – odpowiedziała babcia. – Adaś bardzo się przestraszył,
ponieważ nie mogliśmy znaleźć włącznika. Najpierw upadła mi siatka z zakupami, potem
Dragon się wyrwał i pobiegł na parter. W końcu torebka i jej cała zawartość wraz z kluczami
wysypała się na schody. Zdaje się, że w tym całym zamieszaniu Ada też się nieźle wystraszyła.
Wujek spojrzał najpierw na Adama, a potem na Adę. Raz jeszcze na Adama i znów na Adę.
Rzeczywiście oboje mieli nietęgie miny. Adam spoglądał na czubki butów, jakby zauważył tam
coś bardzo ciekawego. Ada natomiast wierciła się niespokojnie, oblizując łyżeczkę po jogurcie,
którą oblizała już sto razy.
– Nie lubię ciemności – stwierdził Adam po chwili.
– Ja też nie lubię – zawtórowała mu Ada.
– Co takiego jest w ciemności, że jej nie lubicie? – spytał wujek Alfred.
– Nie lubię ciemności, bo wtedy nic nie widać – stwierdził Adaś po długiej chwili milczenia.
– A ty, dlaczego nie lubisz ciemności? – Wujek zwrócił się do Ady.
– Bo nic nie widać, tak jak powiedział Adam. A oprócz tego w ciemności jest pełno strachów.
– Strachów? – zdziwił się Alfred.
– No tak – odpowiedziała Ada. – Nie wiadomo, co w ciemności czyha. Z różnych dziur i kątów
mogą wyleźć wstrętne licha.
– No proszę – ucieszył się wujek. – Ada potrafi układać wierszyki: „Nie wiadomo, co w ciemności
czyha. Z różnych dziur i kątów mogą wyleźć wstrętne licha”.
I kiedy wujek rytmicznie wyrecytował wierszyk Ady, strojąc przy tym głupie miny, wszyscy
parsknęli śmiechem.
– W takim razie nie ma innego wyjścia, musimy zrobić bardzo ważny eksperyment – zarządził
Alfred.
Po chwili na środku salonu stało sześć krzeseł, szczelnie opatulonych czterema kocami w taki
sposób, że powstał długi i ciemny tunel. Wujek ze swojego plecaka wyjął latarkę i powiedział:
– W tunelu, który zbudowaliśmy z koców, jest ciemno, prawda? – Wszyscy wraz z babcią
przytaknęli głowami. Wujek kontynuował: – Ale w salonie jest jasno. Jak powstała ciemność?

– Z koców? – spytała Ada.
– Z krzeseł? – dodał Adam.
– Oczywiście, ciemność powstała z koców i krzeseł. Sami zrobiliśmy ciemny korytarz! – zakrzyknął
Alfred, zapalił latarkę i dał nura do tunelu. Po chwili był po drugiej stronie salonu,
uśmiechnięty wymachiwał włączoną latarką. – Kto następny da nura w ciemność? Oczywiście
należy mieć zapaloną latarkę!
Ada podbiegła do Alfreda i podobnie jak on przed momentem zanurkowała pod kocami.
Po chwili była po drugiej stronie salonu, szczęśliwa i dumna. Eksperyment powtórzyła babcia,
za nią pies Dragon i na końcu, trochę się ociągając – Adam.
– W takim razie czas na drugi eksperyment: przejście przez tunel z latarką w ręce, ale wyłączoną.
W każdej chwili można ją włączyć i ciemność zniknie. Można jednak przejść ciemny
przesmyk bez włączania latarki. Na końcu i tak jest jasno.
Po chwili wszyscy odważnie zaliczyli nowy eksperyment. Trzecia próba była najtrudniejsza:
przejście przez tunel bez latarki. Wujek Alfred wymyślił jednak jeszcze coś dziwniejszego. Gdy
Ada jako druga przechodziła przez tunel na czworakach w całkowitej ciemności i to bez latarki,
wujek zerwał środkowy koc i zakrzyknął:
– Ta dam! Stała się jasność!
– Już wiem – zawołał Adam. Ciemność to nie tylko koce i krzesła. Ciemność to brak światła.
W ciemności wszystko jest takie samo, tylko brakuje światła. Kocami odgrodziliśmy się
od światła w pokoju!
– W takim razie czego się bałeś? – spytał wujek.
– W takim razie bałem się tego, czego nie widziałem.
– A ja bałam się tego, co sobie wyobrażałam – stwierdziła Ada.
– Stąd powiedzenie, że strach ma wielkie oczy, gdyż oczy robią się szerokie, gdy sobie wyobrażamy
coś okropnego albo gdy nie znamy prawdy – powiedziała babcia.
– Co w takim razie robić w przyszłości, gdy się czegoś boimy? – spytał wujek.
– Nosić latarkę? – zastanawiał się Adam, drapiąc się po głowie.
– A może ciągle zrywać koce, żeby nie było ciemno – stwierdziła Ada, lecz po chwili dodała:
– Ale tak się nie da. Koce to był eksperyment, a normalnie jest ciemno i już, strasznie i tyle.
– Już wiem – ucieszył się Adam – kiedy przychodzi strach, warto spytać kogoś dorosłego, co
się stało.
– Znakomicie – przytaknął wujek.
– Można też spytać czy to, czego się boimy, na pewno jest groźne, czy tylko tak nam się wydaje?
– uzupełniła Ada.
– Racja – ucieszył się wujek.
– Wujku, a jak coś jest takie nie wiadomo jakie i bardzo trudno o tym opowiedzieć, bo nie
wiadomo, co to jest, to co wtedy? – spytał Adam.
– W takim razie kolejny eksperyment przed nami. Nauczymy się, co robić, gdy coś jest nie
wiadomo jakie.
Wujek i babcia na chwilę zniknęli i kiedy znowu pojawili się w pokoju, oboje mieli pomalowane
twarze.
– Co czujesz, kiedy teraz na mnie patrzysz? – spytał wujek i dotknął palcem serduszka Ady.
– Jest mi trochę jakby smutno – odpowiedziała niepewnie.
– I robi się jakby szaro i troszkę groźnie – dodał Adam. – Wyglądasz, wujku, jak ktoś zupełnie
inny. Zawsze jesteś taki wesoły, a teraz wydajesz się poważny. Trochę jak wampir z filmów
albo niebezpieczny złodziej.
– W takim razie opiszcie dokładnie, co widać na mojej twarzy – powiedział Alfred.
– Masz ciemno umalowane oczy i spuszczone kąciki ust – odpowiedziała Ada.

– Na czole masz ciemną zmarszczkę i zrobiłeś takie bardzo poważne oczy, jakbyś się złościł
albo raczej zmartwił – uzupełnił Adam.
Wujek zrobił sobie zdjęcie telefonem i starł makijaż.
– Znakomicie – stwierdził. – Moja twarz wyrażała smutek i żal. Można również powiedzieć,
że widać było powagę, skupienie, zmartwienie, a nawet trochę grozy. Uczucia ludzi doskonale
widać na ich twarzach. Wystarczy przez moment się przypatrzyć, a potem zapytać siebie samego:
co czuję? Wtedy najczęściej ani trochę się nie mylimy. Odpowiedź przychodzi sama. Wystarczy
opisać słowami to, co się czuje, gdy patrzy się na twarz drugiego człowieka, i już wiadomo,
jakie uczucia w nas budzi oraz jakie przekazuje. Użyliśmy z babcią farb i kosmetyków, żeby
podkreślić rysy twarzy i uczucia, lecz na co dzień i bez tego widać, co wyrażają twarze ludzi dorosłych
i dzieci. Wystarczy uważnie się przyjrzeć. A teraz kolej na babcię. Opiszcie, co czujecie,
gdy na nią patrzycie.
– Ja czuję zdziwienie i jakby babcia troszeczkę się wygłupiała. – Ada przekrzywiła główkę,
uważnie przyglądając się twarzy babci.
– Czuję, że babcia zaraz powie coś śmiesznego – stwierdził Adam. – I jeszcze, że za chwilę
zacznie skakać albo wariować po całym mieszkaniu.
– Świetnie – ucieszyła się babcia. – Moja mina wyrażała rozbawienie, wesołość, może trochę
szaleństwa, ochotę do zabawy i płatania figli.
– Super – pochwalił spostrzegawczość dzieci wujek. – I tym razem opiszcie, co widać na twarzy
babci – zachęcił.
– Jedna brew babci jest podniesiona, a druga trochę w bok, usta są wymalowane do góry.
– Adam starał się precyzyjnie opisać minę babci. – Policzki są różowe, a włosy trochę rozwichrzone
– dodał.
– Oprócz tego babcia kilka razy zamrugała i zrobiła taką minę, jakby miała ochotę opowiedzieć
dowcip – stwierdziła Ada.
– Nauczyliście się opisywać i wyrażać uczucia, brawo – powiedział Alfred.
Zabawa trwała do późnego wieczoru. W końcu role się odwróciły i tym razem Ada i Adam
zaczęli – z pomocą mamy Adama – malować twarze, by uwydatnić różne emocje. Babcia, wujek,
a potem również mama Ady zgadywali, co wyrażają kolejne miny i makijaże. Były tam przyjemne
uczucia, takie jak: radość, podekscytowanie i duma, oraz te nieprzyjemne, na przykład:
złość, rozdrażnienie i obraza. Pod koniec pojawiły się nawet bardzo trudne, jak: tajemniczość,
zdziwienie i zmęczenie.
Dzieci na zmianę z dorosłymi pokazywały kolejne uczucia, wyrażając je makijażem, odpowiednimi
minami, ruchami i całym ciałem. Tym sposobem wymyślili nowe kalambury. Zamiast
zgadywania filmów lub znanych postaci odgadywali uczucia.
Wujek stwierdził, że wszyscy na co dzień gramy w podobne kalambury, bo przecież wystarczy
chwila uwagi, by dostrzec, że koleżance jest smutno, że komuś wyrządziliśmy przykrość
głupim żartem lub szturchaniem albo że kolega jest dumny, że wykonał zadanie. Widać, że
inny kolega potrzebuje pomocy, a jeszcze inny – świętego spokoju, bo źle się czuje. Wystarczy
uważnie się przyglądać koleżankom i kolegom, mamie i tacie, znajomym i krewnym, by poczuć,
co z tego przyglądania wynika, jakie pojawia się uczucie. I już wiadomo!
Strach ma wielkie oczy,
Więc z latarką warto skoczyć
Prosto w paszczę ciemnej dziury,
Żeby dostrzec, że kot bury.
W kącie zdawał się potworem,
Co ma ślepia niby zmora.
A tymczasem mała kicia
Łapką bierze się do mycia.
Bo ma pyszczek oprószony
Okruchami żółtej słomy.

Jakie zdarzenie wywołało rozmowę o uczuciach? W jaki sposób wujek Alfred pokazał dzieciom, że najbardziej boimy się tego, czego nie znamy? Czy miał rację? Jak babcia i wujek Alfred pokazali dzieciom, co zrobić, gdy nie wiemy, jak się czują osoby, z którymi przebywamy? Jak wyglądają osoby wesołe? Jaki wyraz twarzy najczęściej mają osoby smutne? A jak opisalibyście wyraz twarzy osoby zdenerwowanej? Czy zdarzają się takie sytuacje, że możemy się pomylić, bo ktoś nietypowo wyraża swoje uczucia?

3. ,,Nastroje opowiadania" - praca plastyczna malowana farbami. Czytamy dziecku fragment opowiadania wrażenia i uczucia opowiadające o tym, jak wyglądali babcia i wujek po specjalnej charakteryzacji. Zadaniem dziecka jest odtworzenie wizerunku smutnej i wesołej osoby w swoich pracach. 

4. Karty pracy str. 37.

 

15.05.2020

Temat: Jak poradzę sobie z hałasem?

1.Ćwiczenia poranne.

2.„Moje skarby” – zabawa rozwijająca koncentrację uwagi.

Dziecko siedzi na dywanie z zamkniętymi oczami. Ma wokół siebie różne przedmioty (zamknięte pudełko z pinezkami, pogniecioną kartkę papieru, grzechotkę, maskotkę). R. zabiera jak najciszej  jeden przedmiot z kręgu. Jeżeli dziecko ze środka usłyszy „złodzieja”, wskazuje kierunek, z którego dochodził szmer. Jeżeli dziecko zdobędzie przedmiot, następuje zmiana ról.

3.„Jak poradzę sobie z hałasem?” – rozmowa na temat tego, jak należy dbać o swoje uszy na pod­stawie doświadczeń dzieci, zabawy dydaktycznej.

4.„Co to za dźwięk?” – zabawa dydaktyczna.

Dziecko siedzi z zamkniętymi oczami przed R. R. prezentuje różne odgłosy, zadaniem dziecka jest odgadnąć, co to za dźwięk: zatrzaskiwanie drzwi, stawianie kubka na stole, szeleszczenie pogiętą kartką papieru, gwizdanie na gwizdku, głośne tupanie, przewracanie stron w książce, przelewanie wody z kubka do kubka, przesypywanie klocków, gra na tamburynie. R. pyta dziecko: Które z tych odgłosów były dla ciebie przyjemne? Które były nieprzyjemne? Jak myślisz dlaczego? Dlaczego jedne dźwięki są dla nas przyjemne, a inne nie? Od czego to zależy? R. mówi dzieciom o szko­dliwości hałasu dla naszego zdrowia.

5.„Ucho – dzięki niemu słyszę” – wykonanie modelu ucha z plasteliny.

Dziecko siedzi przy stoliku. R. mówi: Narządem słuchu są uszy, to dzięki nim słyszymy. Dotknij­ delikatnie swoich uszu. To czego dotykasz, to małżowina uszna, część ucha zewnętrznego, bo ucho to nie tylko to, czego dotykacie, duża część aparatu słuchowego znajduje się w środku głowy – to ucho wewnętrzne. Jeszcze raz dotknij małżowiny usznej, to ona zbiera wszystkie dźwięki z otoczenia, które przedostają się do otworu w uchu – czyli wewnętrznego przewodu słuchowego. Dziecko lepi z plasteliny model ucha zewnętrznego.

6.Wykonanie karty pracy str. 36.

 

14.05.2020

Temat: Muzyka okolicznościowa

1.Ćwiczenia poranne

2. Wiersz Ćwir, czyli kiedy wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one

Wróbel w gości wpadł do wron.
I już w progu, jak to on,
bardzo grzecznie: – Ćwir, ćwir! – rzekł.
Wrony na to w dziki skrzek:
– Co on gada?!
– Kra, kra, kra!
– Tyś słyszała to, co ja?
– Jakiś jazgot?
– Zgrzyt?
– I brzdęk?
– Co to był za dziwny dźwięk?!
Wróbel: Ćwir! – powtórzył więc.
Wtedy wrony: buch, bam, bęc!
po kolei spadły: bach!
z przerażenia wprost na piach.
A gdy otrzepały puch,
oczyściły z piachu brzuch,
skrzydła, dzióbek oraz pięty,
rzekły: – Biedak jest ćwirnięty.

Pytania:

Dlaczego wrony były takie zdenerwowane, że wróbel wydaje inne dźwięki niż one?

 Jak myślicie, dlaczego chciały, żeby wszyscy mówili tak samo?

 Czy dźwięki „kra” były lepsze lub gorsze od „ćwir”, jak myślicie?

 Co może oznaczać przysłowie „Kiedy wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one”?

 Czy pasuje ono do każdej sytuacji?

Czy wszystkim ludziom musi podobać się to samo?

 Co to znaczy, że mamy różny gust, różne upodobania?

Czy te upodobania mogą być lepsze albo gorsze, tak jak chciały wrony?

3. "Jaka muzyka pasuje?" - rozmowa z dziećmi 

Odpowiedz proszę, słowami jaka muzyka, twoim zdaniem najbardziej pasuje do tańca? Jaki jest najbardziej znany utwór, który śpiewamy na urodzinach? Czy w każdym kraju ten utwór brzmi tak samo? Jeśli chcesz odpocząć jaki rodzaj muzyki wybierzesz? Czy dźwięki płynące z lasu, rzeki, szum morza to też muzyka? W jakich okolicznościach śpiewamy "Mazurka Dąbrowskiego"? 

4. "Malowanie muzyką" - praca plastyczna malowanie farbami na kartce papieru przy wolnej i później szybkiej melodii.

 

13.05.2020

Temat: Robimy instrumenty!

1.Ćwiczenia poranne.

2. „Co słyszysz?” – zabawa dydaktyczna. Rodzic włącza dowolną muzykę. Dzieci poruszają się swobodnie w rytm muzyki. Gdy muzyka cichnie, zatrzymują się, kucają i zamykają oczy. Zadaniem dzieci jest wsłuchać się w ciszę. Po upływie 5–7 sekund dzieci otwierają oczy. Rodzic pyta: Co słyszeliście, kiedy w pokoju była cisza?

3. „Robimy instrumenty” – wykonanie gitary z pudełka po chusteczkach higienicznych. (propozycja dla chętnych)

Dziecko ma pudełko po chusteczkach higienicznych, jedną plastikową rurkę, nożyczki i pięć gumek recepturek. Rodzic daje dziecku dwa paseczki taśmy dwustronnej i wskazuje, gdzie należy ją przykleić. Dziecko nakleja taśmę równolegle do krótszych boków pudełka –między krawędzią pudełka a dziurą. Dziecko przecina plastikową rurkę na pół tak, aby powstały dwie krótkie rurki, i nakleja je na pudełku, w miejscu dwustronnej taśmy klejącej. Następnie dziecko nakłada gumki recepturki tak, aby opierały się o rurki. Teraz można swobodnie grać na wykonanym przez siebie instrumencie.

4. Zajęcia o emocjach – euforia, podekscytowanie związane z przeżywaniem muzyki .

“Muzyka to coś wspaniałego” – słuchanie wiersza D. Niemiec i rozmowa na jego temat.

Dźwięki płyną bardzo leciutko

niby frunące ptaszki na wietrze,

ciekawi was, czego słucham?

Właśnie przysłuchuję się orkiestrze.

W tle brzmią grube trąby.

Słychać skrzypce, dzwonki i flety.

Mam na twarzy coraz większe wypieki.

Teraz partię solową mają klarnety.

Orkiestra gra coraz głośniej,

czuję się podekscytowana.

Dźwięków jest wokół mnie coraz więcej,

chciałabym umieć tak grać sama.

Bo świat nut jest zaczarowany,

muzyka to coś wspaniałego.

Może wzruszać, albo zachwycać,

wzbudzić euforię w sercu każdego.

Pytania do wiersza:

Jak myślicie, gdzie była dziewczynka? Czego słuchała? Jakie instrumenty grały w orkiestrze? Jak czuła się dziewczynka, słuchając muzyki? Jakie emocje może wywoływać muzyka?

 

12.05.2020

Temat: Gramy na instrumentach!

1.Ćwiczenia poranne.

2.Zagadki:

Może być dęty, może być i strunowy,

ważne, aby był do gry gotowy.

Piękne dźwięki nam wygrywa,

z nim piękna muzyka jest możliwa. (instrument muzyczny)

      Zna go każde w przedszkolu dziecko,

      zawsze stoi przed swoją orkiestrą

      i porusza drewnianą pałeczką. (dyrygent)

Dyrygenta wszyscy się słuchają,

tylko na nią patrzeć mają.

Dzięki tej drewnianej pałeczce

wszystko uda się w każdej pioseneczce. (batuta)

      Jest to zespół niemały,

      mogą w nim być skrzypce, a nawet organy.

      Gdy wszyscy razem zaczynają grać,

      to aż publiczność chce z foteli wstać. (orkiestra)

3. Wiersz ,,Mysia orkiestra’’ D. Gellner

Dla kotów w Sylwestra gra mysia orkiestra.

Stanęła pod bramą, gra w kółko to samo.

Mysz pierwsza po strunach ogonem przebiera.

Mysz druga się śmieje jak głupi do sera.

A trzecia i czwarta ze złotym bębenkiem, fałszując okropnie, śpiewają piosenkę.

Więc koty z piwnicy stos waty przyniosły i uszy zatkały, i gdzieś się wyniosły, wołając:

– Ach, nie ma jak kocia muzyka! Od mysiej niestety dostaje się bzika!

Pytania do wiersza:

Co to jest orkiestra?

Jaka orkiestra grała dla kota w sylwestra?

Ile myszek było w tej orkiestrze i na czym grały?

Czy kotom podobała się mysia muzyka?

Gdzie możemy zobaczyć i posłuchać orkiestry?

Czy widzieliście kiedyś orkiestrę?

Jak wyglądała?

Czy dużo było w niej ludzi i instrumentów?

4.Piosenka ,,Na muzyce w przedszkolu” sł. i muz. Katarzyna Kulikowska

Na muzyce w przedszkolu jest nam bardzo wesoło.

Teraz zagra bęben, my idziemy wkoło. x2

Na muzyce w przedszkolu jest nam bardzo wesoło.

Teraz grają janczary, my biegamy wkoło. x2

Na muzyce w przedszkolu jest nam bardzo wesoło.

Teraz grają drewienka, my cwałujemy wkoło. x2

Na muzyce w przedszkolu jest nam bardzo wesoło.

Teraz grają drumle, my skaczemy wkoło. x2

Link https://www.youtube.com/watch?v=tluFKwo42EM&feature=emb_title

5. Praca plastyczna - spróbuj narysować ulubiony instrument muzyczny.

 

11.05.2020

Temat: Jaki to instrument?

1.Ćwiczenia poranne.

2.Oglądanie zdjęć instrumentów muzycznych, próba podania ich nazw. – załącznik.

Pytania:

Jakie instrumenty muzyczne znacie?

Czy ktoś z was grał na jakimś instrumencie? Jakim?

3.Wysłuchanie jak brzmią niektóre instrumenty muzyczne https://www.youtube.com/watch?v=MadTiSUv4Jo&feature=emb_title

4.Karta pracy str. 35.

5.Masaż, z udziałem kogoś z domowników.

Idą słonie,                    Dzieci kładą na przemian całe dłonie na plecach drugiej osoby.

potem konie,                                  Uderzają delikatnie piąstkami.

panieneczki na szpileczkach          Stukają palcami wskazującymi.

z gryzącymi pieseczkami,              Delikatnie szczypią.

świeci słonko,                                Dłońmi zataczają koła.

płynie rzeczka,                                Rysują linię.

pada deszczyk,                                Stukają wszystkimi palcami.

czujesz dreszczyk?                             Łaskoczą.

 

08.05.2020

Temat: Jestem patriotą!

1.Ćwiczenia poranne.

2.Słuchamy: Hymn Polski-Mazurek Dąbrowskiego. Przyjmujemy postawę na baczność.

 https://www.youtube.com/watch?v=DevmLQmIS7k 

3. ,,To moja Polska’’ – słuchanie wiersza Dominiki Niemiec i rozmowa na jego temat.

To moja Polska

Tu jest moje miejsce na Ziemi.

Tu jest mój dom i moja rodzina.

To jest moje miasto, moje ulice.

Tu każdy mój dzień się kończy i zaczyna.

Znam tu każdy plac, każdy zakątek.

Tu mam kolegów i chodzę do przedszkola.

To miejsce kochać, cenić i szanować

to moja Polaka – patrioty rola.

 Pytania do wiersza:

Którego kraju dotyczył ten wiersz?

Kim są ludzie mieszkający w Polsce?

Kto to jest patriota?

Jakimi uczuciami darzymy nasz kraj?

Dlaczego czujemy się związani z naszym krajem, co tutaj jest nasze?

4.Słuchanie piosenki: ,,Piosenka młodego patrioty ‘’

https://www.youtube.com/watch?v=O8lbwWF7yXo

 

07.05.2020

Temat: Wiem, gdzie jest Wisła na mapie!

1.Ćwiczenia poranne.

2. ,,Wiem, gdzie Wisła jest na mapie!” – praca z mapą.

Dziecko siada przy mapie Polski. Pokazuje palcem, gdzie są góry i Morze Bałtyckie. Przypo­mina znaczenie kolorów na mapie. Wymienia elementy oznaczone kolorem niebieskim. Rodzic po­kazuje Wisłę, od jej źródła do ujścia. Dziecko kreśli w powietrzu płynącą rzekę – też od południa ku północy.

3. „Dlaczego ludzie osiedlali się nad rzekami?” – ilustrowana pogadanka na temat roli rzeki w życiu człowieka.

Rodzic kolejno pokazuje ilustracje - załączniki, a dziecko odpowiada na pytanie.  R. uzupełnia wypowiedzi dziecka.

– Ilustracja przedstawiająca rosnące zboże – R. mówi: Nad rzekami, po wylewach, była bardzo dobra, urodzajna ziemia, gdzie ludzie uprawiali rośliny.

– Ilustracja przedstawiająca zwierzęta hodowlane pijące wodę – R. mówi: Bliskość rzeki była uła­twieniem przy hodowli zwierząt.

– Ilustracja przedstawiająca dzikie zwierzęta nad rzeką – R. mówi: Nad rzeką żyły różne gatunki dzikich zwierząt, na które w dawnych czasach polowano.

– Ilustracja przedstawiająca dom nad rzeką – R. mówi: Ludzie osiedlali się nad rzeką, by mieć szyb­ki dostęp do wody potrzebnej do picia, gotowania, prania, sprzątania.

– Ilustracja przedstawiająca ryby w rzece – R. mówi: Ludzie łowili ryby, by zdobyć pożywienie.

– Ilustracja przedstawiająca łódź na rzece, a w niej towary – R. mówi: Rzeka służyła ludziom do przemieszczania się i do transportu towarów.

4.,,Budujemy mosty’’ – słuchanie wiersza.

Przed przeczytaniem wiersza rodzic pyta dziecko: Po co ludzie budują mosty na rzece? Dziecko podaje swoje pomysły.

Budujemy mosty Zofia Bronikowska

– Masz już klocki?

– Mam!

– Usiądź sobie tam,

a ja tu – na wprost…

zbudujemy most!

Na tym pierwszym będą tory,

bo most będzie kolejowy…

A ten drugi most

wspaniały!

Auta będą tu jechały

i tramwaje. I… co chcesz!

– A most trzeci?

– Będzie też!

Po tym trzecim, białym moście

przyjdą do nas lalki w goście…

Śliczne lalki – malowanki,

kolorowe wycinanki!

O… już idą!

Patrz!…

Więc się teraz pobaw z nami,

a jak będzie czas,

to dom lalkom zbudujemy,

dom piękny – jak nasz!

 

Pytania do wiersza: W co chciało się bawić to dziecko? Co będzie na pierwszym moście?

Co będzie jeździło po drugim moście? Dla kogo będzie trzeci most? Co dziecko zaplanowało

jeszcze zbudować?

5.Zabawa z klockami – budowanie mostu.

6.Przeliczanie klocków, np. w jednym kolorze, ile zostało wykorzystanych do budowy mostu.

 

06.05.2020

Temat: Wyruszamy na wycieczkę po Polsce!

1.Ćwiczenia poranne.

2.,,Katechizm polskiego dziecka’’ – przypomnienie wiersza.

3. ,,Poznajemy bliżej mapę Polski’’ – praca z mapą.

Dziecko siada przy mapie Polski. Rodzic pokazuje obszar Polski wyznaczony granicami. Wyjaśnia, że na północy Polski leży Morze Bałtyckie. Dzieci obiema rękami pokazują fale na morzu. Pyta dziecka, jakim kolorem jest zaznaczone morze na mapie (niebieskim). Pokazuje także inne ele­menty oznaczone na niebiesko: rzeki i jeziora. Wskazuje pasma gór na południu Polski i pyta, jakim kolorem są oznaczone (brązowym). Dziecko wstaje i swobodnie poruszają się po pomieszczeniu. Gdy rodzic mówi: brą­zowy – dziecko staje w rozkroku i, pochylając się do przodu, próbuje dotknąć palcami podłogi (udając górę). Następnie rodzic wyjaśnia, że między morzem i górami jest na mapie kolor zielony oznaczający ni­ziny, czyli tereny dość płaskie, nisko położone. Pokazujemy także dziecku, gdzie znajduje się nasza miejscowość.

4.,,Kolory na mapie’’ – praca z kartą pracy 34. Rodzic rozmawia z dzieckiem o tym, co przedstawia mapa z karty pracy. Niebieskimi liniami są zaznaczone rzeki: Wisła i Odra. W centralnej części kraju kolorem zielonym są zaznaczone niziny. Na północy – Morze Bałtyckie (dziecko odpowiada, że trzeba pomalować tę część na niebiesko), a na nim statek. Na południu – góry (dziecko odpowiada, że trzeba pokolorować je na brązowo). Rodzic pyta dzieci, w jakiej miejscowości jest ich przedszkole. Z pomocą dorosłego zaznacza tę miejscowość na mapie. Po wykonaniu zadania z mapą dziecko kolorują flagę.

5. „Tu mi się podoba!” – malowanie farbami wybranej krainy Polski. Oglądanie zdjęć krajobrazów polskich, malowanie farbami wybranej krainy Polski. – zdj. inspiracje w załączniku.

05.05.2020

Temat: Jak powstała Warszawa?

1.Ćwiczenia poranne.

2.Wysłuchanie legendy ,,Wars i Sawa’’ J. Kończak:

,,Gdy rybak Wars wypłynął na połów, zobaczył w rzece dziwną, wielką rybę. Z ciekawości podpłynął bliżej. To nie była ryba, ale syrena. Miała ciało pięknej dziewczyny i rybi ogon. Nazywała się Sawa. Wars zakochał się w syrenie, a ona w nim. Syrena nie chciała dłużej żyć w rzece. W magiczny sposób ogon Sawy odmienił się w ludzkie nogi. Szczęśliwa para zamieszkała w chacie nad Wisłą. Pewnego razu zapukał do nich gość. To był książę Ziemomysł, który zgubił się na polowaniu. Wars i Sawa nie wiedzieli, jak ważna osoba do nich trafiła. Z dobroci przyjęli wędrowca pod dach, nakarmili i przenocowali. Książę wyznał potem, kim jest. Podziękował szczerze za pomoc i powiedział: „Ziemie te na zawsze Warszowe zostaną”. Warszawa zyskała więc swoją nazwę, by wszyscy pamiętali o dobrym sercu Warsa i Sawy.’’

Pytania do tekstu: Co zobaczył rybak, gdy wypłynął na połów? Co się okazało, gdy podpłynął bliżej?  Jak wyglądała syrena? Jak miała na imię? Co się stało, gdy rybak i syrena zakochali się w sobie? Gdzie zamieszkała szczęśliwa para? Kto pewnego dnia zapukał do ich chaty? Wars i Sawa nie wiedzieli, że ten człowiek to książę. Jak go przyjęli? Jak odwdzięczył się książę gospodarzom? Od czego Warszawa uzyskała swą nazwę?

3.Praca z kartą pracy str.33. Dzieci wskazują na obrazku, które elementy mogą być prawdziwe, a które nie. Rodzice opowiadają dzieciom, że dowody historyczne świadczą o tym, że nad Wisłą najpierw powstała osada rybacka, która się stopniowo powiększała i z której powstała wieś Warszawa. Książęta mazowieccy mieli tu jedną ze swoich siedzib. Przybywało ludzi, którzy budowali tu swoje domy i pracowali.

4.Prezentowanie herbu Warszawy. – załącznik. Syrenka została symbolem Warszawy i znajduje się w herbie tego miasta. Rodzic pokazuje dziecku ilustrację przedstawiającą Warszawską Syrenkę.

5.Chętne dziecko może ulepić pomnik Warszawskiej Syrenki z plasteliny wg instrukcji: na początek lepi postument, następnie postać kobiety z ogonem ryby, miecz, który dołączą do uniesionej prawej ręki, tarczę, którą dokleją do lewej ręki trzymanej przy piersi. Następ­nie wszystkie części łączy ze sobą. Rodzic informuje dziecko, że ten pomnik stoi w Warszawie nad Wisłą. Na tarczy Syrenki widnieje orzeł w koronie i napis Warszawa.

04.05.2020

Temat: Polska to mój dom.

1.Ćwiczenia poranne.

2. ,,Katechizm polskiego dziecka’’ – nauka wiersza.

Katechizm polskiego dziecka

-Kto Ty jesteś?

-Polak mały.

-Jaki znak twój?

-Orzeł biały.

-Gdzie ty mieszkasz?

-Między swemi. (swymi)

-W jakim kraju?

-W polskiej ziemi.

-Czem ta ziemia? (czym)

-Mą Ojczyzną.

-Czem zdobyta? (czym)

-Krwią i blizną.

-Czy ją kochasz?

-Kocham szczerze.

-A w co wierzysz?

-W Boga wierzę.

3.,,Kocham miejsce, w którym mieszkam!’’ – rozmowa na temat okolic miejsca zamieszkania dzieci. Pytania pomocnicze: Co znaczy słowo ojczyzna? (wszystko wokół nas). Co dla nas jest ,,małą ojczyzną’’? (dzieci wymieniają wszystkie elementy, które kojarzą im się z miejscem zamieszkania).

4.Oglądanie mapy Polski. Zwrócenie uwagi, gdzie są góry, a gdzie morze oraz gdzie znajduje się nasze przedszkole.

5. Rozmowa o symbolach narodowych. Praca plastyczna – wykonanie flagi Polski, np. namalowanie lub wycięcie z papieru i przymocowanie do wykałaczki.

 

30.04.2020

Temat: Co można kupić w księgarni?

1.Ćwiczenia poranne.

2. Zabawa matematyczna „Książeczki z naszej półeczki”

Wybieramy różne książki różniące się wielkością, grubością i porównujemy z dzieckiem te książki ze względu na wielkość, grubość. Używamy zwrotów, gruba, cienka, wysoka, niska.

Pytania:

-Czym różnią się od siebie książeczki?

 -Czy są tej samej wielkości?

-Czy są tej samej grubości?

-Czy mają takie same kolory?

-Gdzie możemy kupić książkę?

-Gdzie możemy wypożyczyć książkę

-W jaki sposób dbamy o nasze książki, żeby ich nie zniszczyć?

Przeliczamy książki.

3.Praca plastyczna – wykonanie zakładki do książki wg własnego pomysłu – można skorzystać z szablonów z załącznika.

4. Rozmowa z dzieckiem o tym co to jest „księgarnia” (sklep z książkami, możemy kupić książkę i jest nasza), oraz „biblioteka” (miejsce gdzie możemy wypożyczyć książkę, ale musimy ją oddać).

5.Zabawa w ,,księgarnię’’. Do zabawy potrzebne będą książki i ,,pieniądze’’ (np. fasolki, klocki, guziki). W wybranym miejscu organizujemy „Księgarnię”. Dajemy dziecku ,,pieniążki’’, dziecko przelicza je. Ustalamy, że za jeden ,,pieniążek’’ można „kupić” jedną książkę. Przy jednej wizycie można ,,kupić’’ tylko 2 książki. Gdy wszystkie ,,pieniążki’’ zostaną „wydane”, rozmawiamy jakie książki zostały kupione:

 – ile ich jest;

 – która jest największa;

– która jest najmniejsza;

– układamy książki: największa najniżej, najmniejsza najwyżej (jedna na drugiej).

 

29.04.2020

Temat: Kto jest potrzebny, aby powstała książka?

1.Ćwiczenia poranne.

2. „Kto jest potrzebny, aby powstała książka?” – rozmowa na temat procesu powstawania książki na podstawie doświadczeń dzieci i fragmentów książki Zofii Staneckiej ,,Basia i biblioteka''.  

Poszerzenie wiedzy dziecka o zawodach: pisarza, grafika, redaktora, drukarza. 

W bibliotece

(…)  

– Cieszę się, że przyszliście do naszej biblioteki. Mam nadzieję, że będziecie dobrze się bawić. – Bibliotekarka uśmiechnęła się miło. – Już za chwilę przyjdzie autorka, ale najpierw chciałam was o coś zapytać. Kto z was wie, gdzie pracuje pisarz?  

– W bibliotece! – zawołała Basia.  

– W pisarni! – przekrzyczeli ją Olaf z Karolem.  

– Oj tak, przydałoby się, żeby istniały takie miejsca jak pisarnie – powiedział ktoś rozbawionym głosem.  

Basia odwróciła głowę. W progu sali stała pani z plakatu.  

Na głowie miała masę loczków i uginała się pod ciężarem wielkiej, wypchanej czymś torby.  

– Mam na imię Róża – powiedziała, gdy dotaszczyła torbę pod tablicę. – Zajmuję się pisaniem oraz ilustrowaniem książek. Ilustruję w domu, a piszę wszędzie tam, gdzie mogę usiąść z laptopem i pomyśleć. Bo w pracy autora myślenie jest bardzo ważne. Myślenie i coś jeszcze. Coś, co sprawia, że można tworzyć nowe opowieści, rysować i marzyć… To coś nazywa się…  

– Czekolada! – zawołała Basia. Mama nigdy nie siada do pracy bez czekolady.  

Autorka roześmiała się.  

– Czekolada rzeczywiście bywa pomocna w myśleniu, ale chodziło mi o coś innego. O supermoc, z której korzysta każdy pisarz lub ilustrator, gdy tworzy książki. Moc na literę „w”.  

– Wrotki! – ucieszył się Karol.  

– Wy – ob… – podpowiedziała autorka (…)  

Rodzic zadaje pytania: Co miała na myśli autorka? (wyobraźnia) Dlaczego pisarce potrzebna jest w pracy wyobraźnia? Czym jeszcze, oprócz pisania, zajmowała się autorka, z którą spotkały się dzieci? Kto jeszcze jest potrzebny, aby powstała książka? Dziecko podaje swobodne odpowiedzi. Rodzic nakierowuje je tak, aby powstał opis zawodów: grafika, redaktora, drukarza. 

3. „Nasza bajeczka” – wspólne układanie bajeczki. Rozwijanie kreatywności dziecka, pobudzanie wyobraźni i wzmacnianie wiary w siebie. 

Rodzic zaczyna opowiadać bajkę: np. Dawno, dawno temu, za górami, za lasami żyła sobie piękna księżniczka. Dalej dziecko kontynuuje opowiadanie według swojego pomysłu, a Rodzic zachęca je do samodzielnego wymyślania dalszej części. Po opowiedzeniu wymyślonego fragmentu bajeczki przez dziecko, rodzic może dalej kontynuować  opowiadanie.  

4.Chętni mogą wykonać pracę: „Moja pierwsza książeczka” - praca plastyczna.

Rodzic proponuje i zachęca dziecko do zilustrowania wspólnie ułożonej bajeczki. Będzie to książeczka, której dziecko będzie autorem.  W trakcie pracy Rodzic wspiera dziecko, podsuwa pomysły. Po skończonej pracy  prosi dziecko, żeby opowiedziało treść zilustrowanej bajeczki.

5.Czytanie ulubionych książeczek.

 

28.04.2020

Temat: Robimy własny papier!

1.Ćwiczenia poranne.

2.,,Papiernia’’ – zabawa relaksacyjna.

Razem z dzieckiem robimy parę. Jedna osoba kładzie się na brzuchu, a druga wykonuje na nim prosty masaż zgodnie z treścią wiersza. Po chwili następuje zamiana.

„Papiernia” - Natalia Łasocha

Wczesnym rankiem idź do lasu,    Dzieci palcami wskazującymi na przemian „spa­cerują” po plecach

                                                             rodzica.

drwal tam drzewa tnie.                   Krawędzią dłoni delikatnie kreślą linię w poprzek jego pleców.

Potem wielką ciężarówką do papierni jadą pnie. Pięść jednej dłoni przesuwają wzdłuż pleców.

Duży kawał drewna weź i długo nie czekaj,       Chwytają rodzica za ramiona.

na drobne kawałki porządnie go posiekaj.       Krawędziami obu dłoni delikatnie stukają go po

                                                                                 plecach – od góry do dołu i od dołu do góry.

Dodaj barwnik, jaki chcesz, jeszcze klej i woda, Delikatnie dotykają jego szyi, a następnie

                                                                                         jedne­go i drugiego ucha.

w wielkiej kadzi to wymieszaj i masa gotowa.      Palcem wskazującym kreślą koła na plecach

                                                                                       rodzica.

Teraz trudne jest zadanie, lecz się nie poddawaj,

na podłużnych sitach tę masę rozkładaj.      Palcami obydwu dłoni przesuwają od po plecach od

                                                                              góry do dołu.

Dużo cierpliwości teraz potrzebujesz,

masa schnie, a ty ją dzielnie po trochu wałkujesz. Całą powierzchnią obu dłoni gładzą plecy od

                                                                                           góry do dołu.

Kiedy papier już gotowy, zwiń go w wielkie bele,

taki papier co dzień ma zastosowań wiele.   Jedna osoba z pary turla drugą po dywanie.

3. Propozycja dla chętnych. „Coś z niczego” – przygotowanie materiału do produkcji papieru czerpanego. Potrzebne materiały: stare rysunki, głęboka miska, wrzątek, zasuszone rośliny, brokat, barwniki, mikser, sito czer­palne, kuweta z wodą, ręczniki, kawałek tkaniny, gąbka.

Prosimy dziecko aby wybrało kilka swoich starych (niepotrzeb­nych już) rysunków. Tłumaczymy, że z tych zużytych, niepotrzebnych już pa­pierów – czyli z makulatury –zrobimy nowy papier. Takie działanie nazywa się recyklingiem, czyli ponownym wykorzystaniem czegoś, co zostało już wcześniej użyte. Zadaniem dziecka jest podarcie kartek na jak najmniejsze kawałeczki do miski. Następnie wszystkie papierki w wysokiej misce Rodzic zalewa wrzątkiem tak, aby całość była pod wodą. Odstawiamy miskę, aby papier mocno nasiąknął wodą.

Kiedy miska z namoczonymi papierkami będzie wystudzona i gotowa szykujemy pozostałe rzeczy: zasuszo­ne rośliny, brokat, barwniki, mikser, sito czerpalne, kuweta z wodą, ręczniki, kawałek tkaniny, gąbka.

Tłumaczymy dziecku, co to jest papier czerpany (jest to papier pozyskiwany z makulatury, który się wyławia – czerpie – z wody, mogą w nim być kawałki suszonych roślin, kwiatów). Opowiadamy również dziecku - Jak powstaje zwykły papier? Z czego się go produkuje? Można posłużyć się informacjami: Najlepszy i najtrwalszy papier powstaje z drewna. Gdy drzewa są już wysokie, drwal je ścina, a w zamian sadzi nowe drzewa, tak aby w lesie zawsze była równo­waga. Drwal odcina gałęzie drzew i same pnie, zawozi do fabryki papieru, czyli papierni. W pa­pierni specjalne maszyny zdejmują korę z drzew, a pozostały środek rozdrabnia się na drobne włókno. Do włókna dodawane są różne składniki, między innymi barwnik, aby kartka była biała, oraz makulaturę, czyli papier użyty wcześniej, np. stare książki, gazety. Z takiej masy robi się dłu­gie rolki papieru, które tnie się później na kartki odpowiedniej wielkości. Na powstałych kartkach można drukować książki, gazety albo używać ich do rysowania.

Przechodzimy do robienia papieru czerpanego: mikserem rozdrobnimy podarte wcześniej kartki papieru. Musimy to robić bardzo ostrożnie, żeby przygotowywana przez nas masa się nie wylała. Nie wolno wkładać rąk do miski podczas pracy miksera. Rodzic miksuje papier w misce, aż uzyska gotową pulpę do robienia papieru czerpanego, możemy ją ozdobić, dodając kwiaty, barwniki i brokat.

Dziecko może dodać wybrany składnik do pulpy papierowej. Następnie razem z dzieckiem wkładamy ramę czerpalną do kuwety, i nakładamy na ramę cienką warstwę pulpy. Delikatnie poruszamy ramą w kuwecie tak, aby pulpa została równomiernie rozprowadzona po całej ramie. Następnie zdecydowanym ruchem wyjmujemy ramę z kuwety, trzymając ją w poziomie tak, aby woda ście­kała do kuwety. Kiedy woda przestanie kapać, kładziemy ramę z papierem na ręcznikach, potem kładziemy na papier tkaninę o tych samych wymiarach i gąbeczką dociskamy tkaninę do ramy, odsączając w ten sposób papier z wody. Gdy papier jest już odsączony, odwracamy ramkę do góry nogami, delikatnie pukając – tkanina razem z papierem powinna odczepić się od ramki. Tak wykonany papier kładziemy w ciepłe miejsce i czekamy aż wyschnie.

Link do filmiku instruktażowego https://youtu.be/Sr_0Au-_nS4

4.,,Ile to sylab?’’ – praca z kartą pracy str. 31. Przed wykonaniem zadania rodzic pokazuje dziecku przedmioty z otoczenia i razem z dzieckiem wyklaskują nazwy przedmiotów dzieląc na sylaby.

5. Praca plastyczna – narysowanie okładki swojej ulubionej książki bądź zaprojektowanie nowej.

 

27.04.2020

Temat: Jakie książki lubimy?

1.Ćwiczenia poranne.

2.,,Co to jest?’’ – rozwiązywanie zagadek tematycznych.

Gdy chcesz stworzyć obrazek nowy,

taki piękny, kolorowy.

Będzie ci potrzebna ona,

Najlepsza będzie biała, ale może być i czerwona.

Na  niej namalujesz lub narysujesz, co tylko chcesz,

a potem możesz wyciąć każdą narysowaną rzecz. (kartka papieru)

Czyta ją mama, czyta ją tata

często w obrazki jest bogata.

Dużo liter na każdej stronie,

są historie o królu na tronie.

Są też wiersze rymowane,

najlepiej, przez babcię czytane. (książka)

Zanim zaczniesz czytać książkę,

najpierw, gdy ją bierzesz w rączkę,

patrzysz, co jest z tyłu, co jest z przodu,

czy jest tam rysunek samochodu?

Jest i taka, co przedstawia niedźwiadka,

to właśnie jest… (okładka)

3.Wiersz

Mole książkowe

Dominika Niemiec

Otwieram książkę, jedna chwilka

i już jestem w innym świecie.

W wyobraźni staję się piękną królewną

lub pszczółką skrytą w kwiatów bukiecie.

Każda książka roztacza przede mną

świat niezwykły, wspaniały.

Z zachwytem pochłaniam każde słowo, zdanie,

rozdział od deski do deski… czyli cały.

Rodzice doskonale rozumieją

mój zachwyt nad książkami,

bo tak jak ja są zwyczajnie

książkowymi molami.

Rozmowa z dzieckiem na temat wiersza: O jakim przedmiocie był wiersz? W kogo zamienia się dziewczynka, czytając książkę? Jak czuje się dziewczynka, gdy czyta książki? Kto jeszcze razem z dziewczynką zachwyca się książkami? Co to znaczy czuć zachwyt? Co to znaczy „przeczytać coś od deski do deski”? Kto to jest „mol książkowy”? Czy lubisz czytać książki?

4.Karta pracy str. 30.

5.Zabawy z piosenką https://www.youtube.com/watch?v=Sl7d6RvqTWM

 

24.04.2020

Temat: Wiem, jak chronić moją planetę

1. Poranna gimnastyka 

2. Co to jest ekologia wysłuchanie wiersza

Ekologia – mądre słowo
a co znaczy - powiedz sowo?
Sowa chwilę pomyślała
I odpowiedź taką dała:
„To nauka o zwierzakach,
lasach, rzekach, ludziach, ptakach.
Mówiąc, krótko w paru zdaniach
O wzajemnych powiązaniach.
Między nami, bo to wszystko
To jest nasze środowisko.
Masz je chronić i szanować”
- powiedziała mądra sowa…

Po przeczytaniu wiersza pytamy dzieci czy wszystkie słowa z wiersza są dla nich jasne? 

Co to jest ekologia?

Co oznacza słowo "szanować"

3. Praca z karta pracy str. 29.

4. Jak my możemy chronić naszą planetę - rozmowa z dziećmi.

5. Chętni mogą wykonać strój z odpadów – folii, gazet, rolek po papierze, itp.

 

 

23.04.2020

Temat: Po co nam prąd?

1.Ćwiczenia poranne.

2.,,Wielkie sprzątanie’’ – przypomnienie piosenki.

3.Opowiadanie

,,Pstryk” Grzegorz Kasdepke

– Uważaj, teraz będzie się działo – mruknął Dominik, włączając elektryczny czajnik. Zanim Junior zdążył podkulić ogon, w całym domu błysnęło, huknęło – a potem zapadła ciemność. I cisza. Przestało grać radio, przestały pracować lodówka i pralka, przestał działać komputer, i nawet Junior przestał sapać, choć nie był przecież na prąd. Widać, wszystko to zrobiło na nim spore wrażenie. Pierwsza odezwała się babcia Marysia. – Dominik! – zawołała z dużego pokoju.

– To twoja sprawka?! – Prowadzę wykład – odkrzyknął dyplomatycznie Dominik. – O czym?!

– Głos babci dochodził już z korytarza. – Nie mów, że o elektryczności! – Mogę nie mówić… – mruknął Dominik. – Hau! – dodał mu otuchy Junior. Zza drzwi dobiegł ich szelest, trzask, odgłosy majstrowania przy elektrycznych korkach – i naraz z głośnika radia popłynęła muzyka, a lodówka wzdrygnęła się, jak po przebudzeniu z krótkiej drzemki, i znowu zaczęła pracować. Dominik i Junior zmrużyli oczy. – Przecież tata ci mówił – zasapała babcia, wchodząc do kuch­ni – żebyś nie włączał tego czajnika, gdy pracuje pralka, tak?! Jutro przyjdą elektrycy i wszystko naprawią! A na razie trzeba uważać! Bo przewody elektryczne w tym mieszkaniu są za słabe, i to dlatego! Chcesz wywołać pożar?! – Hau! – uspokoił ją Junior. Ale babcia Marysia nie była uspokojona; zakazała Dominikowi zabaw w kuchni, przez co dalsza część wykładu musiała odbyć się w łazience.

4. Praca z kartą pracy str.28.

5.Druga część opowiadania.

,,Pstryk’’ Grzegorz Kasdepke

– Tak, z elektrycznością nie ma żartów – westchnął Dominik. – Na przykład najgłupsze, co można zrobić, to suszyć sobie włosy w wannie. Bo jakby suszarka wpadła do wanny, to… Junior zawył rozpaczliwie, dając do zrozumienia, że wie, co by się stało, gdyby suszarka wpadła do wanny. – Tak samo głupie – kontynuował Dominik – jest wtykanie różnych przedmiotów do dziurek od kontaktu! Albo przecinanie przewodów elektrycznych! Jeżeli zobaczę kiedyś, że to robisz, to koniec, zakaz wychodzenia na spacery!

Junior, gdyby było to możliwe, podwinąłby nie tylko ogon, ale i uszy, nos oraz całego siebie. – Niemądrze jest także – ciągnął zadowolony z siebie Dominik – ciągnąć za kabel jakiegoś urzą­dzenia, żeby je wyłączyć, bo łatwo taki kabel przerwać! Ani podłączać zbyt wielu urządzeń do jednego gniazdka! I, i… słuchasz mnie? – Hau… – odszczeknął zrezygnowany Junior. – No tak, może to za dużo jak na jeden raz – zgodził się Dominik. – Najważniejsze jest jedno: nie wolno bawić się elektrycznością! Zrozumiałeś? – Hau! – zapewnił Junior. Po czym podskoczył wysoko, pstryknął nosem wyłącznik światła – i wykład został zakończony.

Pytanie: Jakie zasady korzystania z urządzeń elektrycznych przekazał Dominik Juniorowi?

6. Skąd się bierze prąd - filmik https://www.youtube.com/watch?v=rTkPZ67GePw

 

22.04.2020

Temat: Czy to się jeszcze przyda?

1.Ćwiczenia poranne.

2.,,Wielkie sprzątanie’’ – piosenka.

3.Bajka -  https://www.youtube.com/watch?time_continue=11&v=I-b0z5LqhKc&feature=emb_title

4.Segregacja śmieci – dorosły przygotowuje rzeczy, a dziecko decyduje, do którego pojemnika/worka należy to wrzucić.

5.Chętni mogą wykonać robota z odpadów.

 

21.04.2020

Temat: Cieszę się piękną i zdrową Ziemią!

1.Ćwiczenia poranne.

2.Oglądanie modelu Ziemi – globusa (jeśli jest w domu).

3. ,,Spacer żuka” – opowieść ruchowa. Dorosły czyta opowiadanie, dziecko stoi na dywanie i wykonuje ruchy zgodnie z treścią opowiadania.

Pewien mały żuk poszedł na spacer. (dziecko maszeruje) Na swej drodze napotkał dużego jeża. (zatrzymuje się i patrzy do góry) Jeż był tak ogromny, że żuk musiał wysoko podskoczyć trzy razy, aby jeż go zauważył. (podskakuje, licząc: jeden, dwa, trzy) Poszedł dalej (maszeruje), lecz tam rosła bardzo gęsta trawa, więc żuk musiał się schylić, aby przejść. (chodzi na ugiętych kolanach ze schyloną głową) Gdy mu się to udało, dotarł na bardzo piaszczystą drogę, trudne to zadanie dla żuka, trzeba szybciutko przebierać nogami. (dziecko przemieszcza się po pokoju, szybko poruszając nogami) Ale cóż to?! Nie udało się! Nasz żuk przewrócił się na plecy. (dziecko kładzie się na plecach) Biedny mały żuk przebierał nóżkami tak szybko i bujał się na boki (dziecko wykonuje te czynności), ale nie udawało mu się podnieść. Nagle zawiał mocniejszy wiatr i przewrócił żuka z powrotem na nogi. (dziecko przekręca się na bok, później kładzie się na brzuchu i wstaje) Bardzo już zmęczony, ale zadowolony żuk wrócił do domu i położył się, aby odpocząć. (dziecko idzie powoli, następnie kładzie się na brzuchu i zwija w kulkę).

4. „Co możemy zrobić dla naszej Ziemi?” – rozmowa na temat sposobów dbania o środowisko.

 Dorosły mówi: Abyśmy nadal mogli oglądać drzewa, słyszeć śpiew ptaków i czuć zapach kwiatów, musimy dbać o środowisko. Jak możemy chronić lasy? (…), wodę (…), dbać o przyrodę? (…). Dziecko swobodnie wypowiada się na temat sposobów ochrony przyrody. Dorosły uzupełnia wypowiedzi dzieci o inne pomysły: Wyłączaj światło w pokoju, z którego wychodzisz! Zakręć wodę, gdy jej nie używasz, na przykład, gdy myjesz zęby! Poproś rodziców, aby wymienili żarówki na energooszczędne! Posadź z rodzicami drzewo, krzew lub inne rośliny! Posadź i pielęgnuj kwiaty na balkonie! Gdy są mrozy, dokarmiaj ptaki! Segreguj śmieci! Dorosły wyjaśnia, co to jest recykling (powtórne przetworzenie produktu).

5.Piosenka ,,Wielkie sprzątanie’’

W lesie na polanie
Dziś ważne zebranie
Wzięły się zwierzęta
Za wielkie sprzątanie

Szu – szu- szu! Szu – szu- szu!
Pracujemy ile tchu
Szu – szu- szu! Szu – szu- szu!
Zaraz czysto będzie tu!

Mrówka ze ślimaczkiem
Sprzątają pod krzaczkiem
A żabki z wiewiórką
W strumyku za górką

Zbierają sikorki
Papierki i worki
A maleńkie muszki
Butelki i puszki

Kosy pogwizdują
I śmieci pakują
A niedźwiadek z liskiem
Sortują je wszystkie

A gdy posprzątały
Ten list nam wysłały
Pamiętajcie dzieci
By w lesie nie śmiecić

Link https://www.youtube.com/watch?v=OrKvELcxpfo

6.Praca z kartą pracy – str. 27.

7. Wykonanie grzechotki z plastikowej butelki, do której dzieci wsypują ryż. Dzieci ozdabiają grzechotki według własnego pomysłu.

 

20.04.2020

Temat: Jestem przyjacielem przyrody!

1.Ćwiczenia poranne.

2. „Czy jestem Przyjacielem Przyrody?” - szukanie odpowiedzi na pytanie na podstawie doświadczeń dzieci i opowiadania ,,Wielka przygoda małej Zosi’’.

Wielka przygoda małej Zosi J.Krzemieniecka, B. Lewandowska

Biedronka –Kropeczka mieszkała na łące pod listkiem koniczyny. Dobrze jej tu było. Przeszła na łąkę Zosia. Posadziła małą biedroneczkę na dłoni i powiedziała:-Masz czerwoną sukienkę, to i domek musisz mieć czerwony.I zamknęła Kropeczkę w pudełku od zapałek. Były tu cztery gładkie ściany, ale nie było koniczyny ani grzejącego słonka, ani błękitnego nieba. A kiedy wieczorem Zosia zasnęła, poczuła nagle, że robi się coraz to mniejsza i mniejsza... Wreszcie była tak malutka, że mogłaby się wykąpać w mamusinym naparstku jak w wannie. Wtedy przyszła do niej Kropeczka.-Chodź ze mną –powiedziała. I Zosia poszła z biedronką na łąkę. Teraz trawy wydawały jej się wielkie jak drzewa. Szumiały jak las. Z gęstwiny wyszedł ogromny chrząszcz.-Kto mi spać przeszkadza? –mruczał rozgniewany. Zosia przestraszyła się jego groźnych w rogów. Zaczęła uciekać co sił w małych nóżkach. O mało nie wpadła w gęstą sieć pająka! W tej sieci siedziała zapłakana pszczoła.-Uwolnię cię, nie płacz... –obiecała Zosia. Małymi paluszkami rozrywa nitki. Prędko, prędko, bo pająk może wrócić lada chwila! Oho! Już nadchodzi! Z daleka krzyczy: „ Ja wam dam!, Ja wam dam!” Może sobie krzyczeć! Nic już nie zrobi ani pszczole, ani Zosi! Pszczoła poleciała z Zosią do ula. Strażniczka zaprowadziła je do królowej. Opowiedziała Zosia o całej przygodzie.-Bzum –bzum –bzum –zabrzęczała królowa. Jesteś bardzo dzielna Zosiu. A w nagrodę weź dwa dzbany miodu. Wyszła Zosia z ula. Dźwiga dzbany. Miodek pachnie znakomicie. Spróbowała raz i drugi...Nie zdążyła po raz trzeci oblizać paluszków, bo z wielkim szumem i bzykaniem nadleciały osy –łakomczuchy. W mig wylizały dzbany i dalejże gonić Zosię! A żądła miały ostre jak szpileczki! Kto wie, co by się z Zosią stało, gdyby Kropeczka nie przybiegła na pomoc.-Siadaj mi na grzbiecie! –zawołała. Rozwinęła skrzydełka i...frunęła wysoko.-Już mnie nie złapiecie, obrzydliwe osy! –cieszyła się Zosia.-Zaraz wam pokażę: „Zyg, zyg, marcheweczka”...Podniosła rączki i... poleciała w dół!Chlup! Wpadła w środek ogromnego stawu. Karp, który tu mieszkał, bardzo się zdziwił: „Jeszcze takiej ryby nigdy nie widziałem. Może zjeść ją na śniadanie?”. Nie zjesz, karpiu, Zosi, bo po wędce już ucieka na powierzchnię wody! Usiadła na listku jak na wysepce. I martwi się: „Kto mi pomoże dopłynąć do brzegu?”.-Ja! –powiedział nartnik. –Przecież umiem sunąć po wodzie! Siadła Zosia nartnikowi na grzbiecie. Za chwilę była na brzegu. Spotkała tu pracowite mrówki.-Co robicie? –spytała. Ale mrówki nie miały czasu na rozmowę. Naprawiały mrowisko, które nocą popsuł deszcz. Pomagała im Zosia w pracy.  A potem pokazały jej mrówki całe mrowisko. Taki był tam ruch i gwar, jak na ulicach prawdziwego miasta! Najbardziej podobał się Zosi żłobek. Tu wylęgały się z jajeczek małe mrówki. Opiekowała się nimi Zosia, dopóki nie podrosły. A kiedy już umiały chodzić, poszła z nimi na spacer. Wesoło bawiły się na łące. Nagle rozległ się hałas, tupanie. To chłopcy przybiegli na łąkę z siatką na motyle. Uciekły mrówki. Zosia schowała się pod listkiem.

Zaszumiało, zahuczało, zachwiał się listek i... już Zosia zaplątana w gęstą siatkę! Na próżno krzyczała. Głos miała cichy jak szelest trawki. Nikt jej nie słyszał.-Masz czerwoną sukienkę, to i domek musisz mieć czerwony –powiedział chłopiec. I zamknął ją w pudełku od zapałek.Były tu cztery gładkie ściany, ale nie było zielonego listka ani grzejącego słońca, ani błękitnego nieba. I wtedy Zosia obudziła się. A potem otworzyła pudełko.-Biedroneczko –Kropeczko, leć na łąkę do pachnącej koniczyny, błękitnego nieba i grzejącego słonka!

Pytania: Co się stało, gdy dzieci złapały Zosię w siatkę na motyle?, Co zrobiła Zosia, gdy się obudziła? Jak zachowuje się przyjaciel przyrody?

3. ,,Jarzynowy wóz’’ – utrwalenie słów piosenki. Link https://www.youtube.com/watch?v=Ka2aezmtr90 

4.Praca plastyczna – namaluj na kartce (lub wykonaj inną techniką)  pięknego, kolorowego motyla.

 

17.04.2020

Temat: Jakie maszyny pomagają rolnikowi?

1.,,Stary Donald farmę miał’’ – zabawa przy piosence.

2.Filmik – link https://www.youtube.com/watch?v=FNvZVvk0eZE

3.Rozmowa na temat pracy rolnika. Jakie dzieci znają maszyny i urządzenia, które pomagają rolnikowi w pracy? – załącznik zdj.

Kombajn zbożowy – jest maszyną, która ścina zboże, młóci je (czyli oddziela ziarno od kłosów). Na polu kombajn zostawia słomę, a ziarna zbóż zbiera i przesypuje do zbiornika przygotowanego przez rolnika.

Silos – to zbiornik do przechowywania ziarna, jednak zanim ono tam trafi, musi być bardzo dokład­nie wysuszone, bo inaczej szybko zapleśnieje.

Traktor – jest maszyną wielofunkcyjną. Po podłączeniu do niego innych urządzeń można go wyko­rzystywać przy różnych pracach.

Prasa belująca – służy do zbierania siana z pola i zwijania go w bele.

Pług – narzędzie do przekopywania ziemi po zimie, aby nie była zbyt twarda. Pług przygotowuje ją tak, aby można było w niej zasiać nowe nasiona.

Siewnik – maszyna do rozsiewania ziarna po polu.

4. „Kolory pór roku” – zabawa z rymowanką.

Rozmowa z dzieckiem na temat  prac polowych w ciągu całego roku.  Wiosna – sianie zboża, warzyw. Lato – żniwa, wykopki. Jesień- zbieranie z pól warzyw, jesienna orka. Zima- pole odpoczywa.

Zieloną łąką idzie wiosna, jest kolorowa i radosna.

Żółte słońce mocno świeci, to jest lato, drogie dzieci.

Czerwień liści dookoła, to już jesień do nas woła.

Biało, biało, coraz bielej, to dzięki zimie jest weselej.

Dorosły zadaje pytanie:

– Jaką porę roku oznaczają kolory: zielony, żółty, czerwony, biały?

5. „Palcem malowane”- zabawy z kaszą. Na pokrywkę z pudełka po butach/tacę/duży talerz wysypujemy kaszę. Warstwa powinna być w miarę cienka, tak by jedynie pokryć dno.  Przed dzieckiem stawiamy obrazek np. traktora, narzędzi ogrodniczych, wiosennych kwiatów. Zachęcamy  dziecko, by samo, palcem na kaszy spróbowało narysować widziany obrazek. Kaszę można zastąpić np. solą, cukrem, mąką.

 

 

16.04.2020

Temat: Pieczemy chleb

1.Ćwiczenia poranne.

2.,,Pieczemy chleb’’ – propozycja dla chętnych – upieczenie chleba z dziećmi. Składniki: 1kg mąki, 2 saszetki suchych drożdży, litr wody, 2 łyżki cukru, 1,5 łyżeczki soli, otręby, pestki słonecznika, pestki dyni, masło do posmarowania foremki. Piec około godziny w temp. 180C.

3.Piosenka ,,Jarzynowy wóz’’

4.Utrwalenie nazw figur geometrycznych. Wyszukiwanie w domu figur geometrycznych lub rysowanie ich na kartce.

5.Praca z karta pracy str. 26. Rozmowa o etapach powstawania chleba.

6.Propozycja pracy plastycznej – lepienie z plasteliny chleba i bułeczek.

                                                                                       

 

15.04.2020

Temat: Praca rolnika

1.Ćwiczenia poranne.

2.Rozmowa z dziećmi na temat bezpieczeństwa na wsi oraz obowiązków związanych z posiadaniem zwierząt. (Jakie zwierzęta można spotkać na wsi? Na co należy zwracać uwagę, gdy podchodzi się do zwierząt? Czy można podchodzić do zwierząt, których się nie zna? Czy można podchodzić do zwierząt od tyłu?)

3.Śpiewamy piosenkę ,,Jarzynowy wóz’’. https://www.youtube.com/watch?v=Ka2aezmtr90

4.Wierszyk H. Bechlerowej ,,Jak kotek zwierzęta mlekiem częstował?’’ Dorośli odczytują i zadają pytania.

To jest Filik – kotek bury. Ma wąsiki i pazury.

Dobry jest ten kotek Filik: chce, by wszyscy mleko pili.

Stanął Filik przy kurniku.

- Czy chcesz mleka, koguciku?

Lecz kogucik z kurką czarną na śniadanie jedli ziarno.

  • Jakie zwierzęta jedzą ziarno?

 Koło żłobu stoi konik. Filik ładnie się ukłonił.

- Lubisz mleko?

- Nie, ja rano smaczny owies jem i siano.

  • Jakie zwierzęta jedzą siano?

Do królika kotek podszedł.

- Pij, pij mleczko, bardzo proszę!

Ale królik siadł pod drzewkiem: chrupu, chrupu – gryzł marchewkę.

  • Jakie zwierzęta jedzą marchewkę?

 Przed gołąbkiem Filik staje, słodkie mleko mu podaje.

- Wypij mleczko sam, Filiku, ja mam groszek w gołębniku.

  • Co jedzą gołębie i inne ptaki?

Więc do krówki poszedł kotek.

Czy na mleko masz ochotę?

- Nie, Filiku, bo ja przecież jem zieloną trawkę w lecie.

  • Jakie zwierzęta jedzą trawę latem?

 Koło furtki kózka biała także mleka pić nie chciała.

- Zabierz sobie kotku dzbanek! Ja jem liście kapuściane.

  • Co jedzą kozy?

 Poszedł kotek do motyla i dzbanuszek mu nachyla.

Ale motyl tam na łące pije z kwiatka sok pachnący.

  • Co jedzą motyle?

Teraz kotek mleko niesie do wiewiórki w ciemnym lesie.

Na sosence wiewióreczka gryzie orzech, nie chce mleczka.

  • Co je wiewiórka?

Wraca kotek.

Koło płotka na ścieżynce jeża spotkał.

Jeżyk woła go z daleka:

- Bury kotku, daj mi mleka!

O, bo jeże, tak, jak kotki, bardzo lubią mleczko słodkie.

  • Co je jeż?

5.Praca z kartą pracy str. 25.

6.W ramach pracy plastycznej można ulepić z plasteliny zwierzęta gospodarskie.

 

08.04.2020

Temat: Jakie potrawy postawimy na świątecznym stole?

1.,,Świąteczny stół’’ – zabawa słowna. Dziecko z dorosłym na zmianę mówi co mu się kojarzy ze słowami ,,świąteczny stół’’.

2.,,Jakie potrawy postawimy na świątecznym stole?’’ – rozmowa z dziećmi, próba odpowiedzi na pytanie na podstawie wiedzy dzieci oraz wiersza D. Gellner .

Wielkanoc

Obudziły się pisanki

Wielkanocnym rankiem

I wołają:

-Patrzcie! Tu na stole

Same niespodzianki!

Bazie srebrno-białe

I baranek mały.

Ten Baranek

Ma talerzyk,

Skubie z niego

Owies świeży.

A baby pękate

W cukrowych fartuchach

Śmieją się wesoło

Od ucha do ucha!

 

3.,,Stół wielkanocny’’ – praca z karta pracy str. 24. Przed wykonaniem zadania dzieci opisują co jest na ilustracji. Chętni podają także nazwy figur geometrycznych.

4.Oglądanie kartek wielkanocnych (jeśli są w domu). Rozmowa na temat składania życzeń.

5. Wykonanie pisanek/kraszanek z domownikami.

 

07.04.2020

Temat: Jakie są tradycje Świąt Wielkanocnych?

1.,,Dziwne kroki’’ – dziecko chodzi po pokoju, rodzic  wymienia czyj chód ma naśladować; chodzisz jak: kwoka z jajem, świąteczny zajączek, pisklak, brykający baranek.

2.,,Bajeczka wielkanocna’’

Wiosenne słońce tak długo łaskotało promykami gałązki wierzby, aż zaspane wierzbowe Kotki zaczęły wychylać się z pączków. -Jeszcze chwilkę –mruczały wierzbowe Kotki –daj nam jeszcze pospać, dlaczego musimy wstawać? A słońce suszyło im futerka, czesało grzywki i mówiło: -Tak to już jest, że wy musicie być pierwsze, bo za parę dni Wielkanoc, a ja mam jeszcze tyle roboty. Gdy na gałęziach siedziało już całe stadko puszystych Kotków, Słońce powędrowało dalej. Postukało złotym palcem w skorupkę jajka –puk-puk i przygrzewało mocno.-Stuk-stuk –zastukało coś w środku jajka i po chwili z pękniętej skorupki wygramolił się malutki, żółty Kurczaczek. Słońce wysuszyło mu piórka, na głowie uczesało mały czubek i przewiązało czerwoną kokardką.-Najwyższy czas –powiedziało –to dopiero byłoby wstyd, gdyby Kurczątko nie zdążyło na Wielkanoc. Teraz Słońce zaczęło rozglądać się dookoła po łące, przeczesywało promykami świeżą trawę, aż w bruździe pod lasem znalazło śpiącego Zajączka. Złapało go za uszy i wyciągnęło na łąkę. -Już czas, Wielkanoc za pasem –odpowiedziało Słońce –a co to by były za święta bez wielkanocnego Zajączka? Popilnuj Kurczaczka, jest jeszcze bardzo malutki, a ja pójdę obudzić jeszcze kogoś.-Kogo? Kogo? –dopytywał się Zajączek, kicając po łące.-Kogo? Kogo? –popiskiwało Kurczątko, starając się nie zgubić w trawie.-Kogo? Kogo? –szumiały rozbudzone wierzbowe Kotki. A Słońce wędrowało po niebie i rozglądało się dokoła, aż zanurzyło złote ręce w stogu siana i zaczęło z kimś rozmawiać.-Wstawaj śpioszku –mówiło –baś, baś, już czas, baś, baś.A to „coś” odpowiedziało mu głosem dzwoneczka : dzeń-dzeń, dzeń-dzeń. Zajączek z Kurczątkiem wyciągali z ciekawości szyje, a wierzbowe Kotki pierwsze zobaczyły, że to „coś” ma śliczny biały kożuszek i jest bardzo małe.-Co to? Co to? –pytał Zajączek.-Dlaczego tak dzwoni? –piszczał Kurczaczek. I wtedy Słońce przyprowadziło do nich małego Baranka ze złotym dzwonkiem na szyi.-To już święta, święta, święta –szumiały wierzbowe Kotki, a Słońce głaskało wszystkich promykami, nucąc taką piosenkę:

 „W Wielkanocny poranek

Dzwoni dzwonkiem Baranek,

A Kurczątko z Zającem

Podskakują na łące.

Wielkanocne Kotki,

Robiąc miny słodkie,

Już wyjrzały z pączka,

Siedzą na gałązkach.

Kiedy będzie Wielkanoc

Wierzbę pytają”

Pytania do tekstu (dziecko może korzystać ze swoich notatek): Kogo najpierw obudziło słońce? Kto był drugi? Kto – trzeci? Dlaczego słońce budziło bazie, kurczaczka, zajączka i baranka? Jakie święta zbliżają się do nas wielkimi krokami? Jak przygotowujemy się do świąt Wielkanocnych? Jakie znacie tradycje świąt Wielkanocnych?

3.Nauka piosenki ,,Wełniany baranek’’

Ten mały nasz baranek
wszyściutko ma wełniane.
Lali la, lali la, lali la.
Lali la, lali la, lali la.

Wełniane ma trzewiczki,
wełniane rękawiczki.
Lali la, lali la, lali la.
Lali la, lali la, lali la.

Co tu robisz, baranku?
Chłodno dzisiaj od ranka,
chmurki w niebie jak pianka.
Lali la, lali la, la la.

Wełniane masz trzewiczki,
wełniane rękawiczki.
Lali la, lali la, lali la.
Lali la, lali la, lali la.

Ten mały nasz baranek
wszyściutko ma wełniane.
Lali la, lali la, lali la.
Lali la, lali la, lali la.

W kołnierzu futra pełnym
ma łepek cały z wełny.
Lali la, lali la, lali la.
Lali la, lali la, lali la.

Ślicznie ci jest, baranku,
w tym wełnianym ubranku,
ślicznie ci jest, baranku.
Lali la, lali la, la la.

W kołnierzu futra pełnym
masz łepek cały z wełny.
Lali la, lali la, lali la.
Lali la, lali la, lali la.

Link do piosenki: https://www.youtube.com/watch?v=6xpm8tTKdCQ

4.,,Co włożymy do koszyczka wielkanocnego?’’ – rozmowa z dziećmi. Wykonanie karty pracy str. 23.

5.,,Koszyk wielkanocny’’ – praca plastyczna. Dzieci – jeśli potrzeba to z pomocą rodziców- rysują koszyk wielkanocny. Z kolorowego papieru / gazet wycinają to, co powinno się w nim znajdować i przyklejają do koszyczka.

 

06.04.2020

Temat: Jak przygotowujemy się do Świąt Wielkanocnych?

1.Ćwiczenia poranne.

2. Wysłuchaj wiersza "Wielkanocne zajączki"

Pytał raz zająca zając, kręcąc noskiem i wzdychając:

„Powiedz, drogi przyjacielu, wszak na rzeczach znasz się wielu,

co dać dzieciom na Wielkanoc: czy marchewkę, świeże siano,

pęk sałaty lub kapustę? Martwię się już tak od szóstej!”.

A przyjaciel tak mu powie: „Po co tracić czas i zdrowie!

Schrup marchewkę lepiej sam, bo ja inny pomysł mam.

Zajączkowa niespodzianka wielkanocna to pisanka!

Sposób prosty, mówię z góry: trzeba jajko wziąć od kury

i na twardo ugotować. Gdy ostygnie, pomalować

w kwiatki, kropki, kreski, szlaczki. Ej, ucieszą się dzieciaczki!

Napisz jeszcze swe życzenia- wielkanocne pozdrowienia.

Wszystko już kolego wiesz, więc do pracy teraz spiesz”.

Pomknął ucieszony zajączkowe ważne słowa powtarzając.

A w świąteczny ciepły ranek wszystkie dzieci roześmiane

otrzymały niespodzianki: dyngus, bazie i pisanki.

Wraz z żółtymi żonkilami mała kartka z życzeniami:

Niechaj dziś dla wszystkich dzieci wielkanocne słonko świeci.

Dla starszaka i dla brzdąca. Pozdrowienia od ZAJĄCA.

Powiedz:

Jaki kłopot miał zajączek?

Jaką radę dał mu kolega?

Jak robi się pisanki?

Jakie niespodzianki dostały dzieci w wielkanocny poranek?

3. Zabawa naśladowcza:

Osoba dorosła demonstruje ruchem i głosem jedną z wymienionych czynności, a Dziecko zgaduje co to za czynność, po zademonstrowaniu wszystkich czynności następuje zamiana ról:

· mycie okien (pucu, pucu)

odkurzanie ( buuu, buuu)

· spryskiwanie mebli (psik, psik)

· mycie podłogi (chlap, chlap)

·zamiatanie (szu, szu)

4. „Koszyczek”- rozwiązywanie zagadki B. Szelągowskiej.

To w nim leżą na serwetce

jajka malowane,

a pośrodku, obok chlebka,

spoczywa baranek. (koszyk wielkanocny)

5.Wykonanie karty pracy str. 22.

6.Wykonanie kartki świątecznej wg pomysłu dziecka.

 

03.04.2020

Temat: Skąd się bierze ser?

1. Ćwiczenia poranne.

2. ,,Czyj to głos?'' – rozpoznawanie zwierząt po wydawanych przez nie odgłosach. (link).

Rodzic włącza link z odgłosami zwierząt. Po usłyszeniu głosu zwierzęcia dziecko mówi, jakie to zwierzę. Następnie razem z Rodzicem/Opiekunem. zastanawia się, jakie produkty uzyskujemy od danego zwierzęcia:

od krowy – mleko, masło, jogurty, śmietanę, ser, twaróg;

od owcy – mleko, sery; od kozy – mleko, sery, jogurty;

od kury – jajka.

Dziecko zastanawia się, po co są w gospodarstwie wiejskim takie zwierzęta jak konie, psy czy koty, jeśli nie uzyskujemy z nich żadnych produktów spożywczych.

Koń – czasami pomaga rolnikowi w uprawie ziemi,

pies – broni gospodarstwa, nie wpuszcza intru­zów,

kot – przegania myszy z domu gospodarza.

Link: https://www.youtube.com/watch?v=3oE8dF4HPAE

3. ,,W krainie sera , czyli jak powstają sery?’’ – obejrzyjcie film.

Link: https://www.youtube.com/watch?v=adyD07I9shY

4. Robimy kanapki z białym serkiem ;) Dekorujemy ulubionymi warzywami.

5. Praca plastyczna ,,Wszystko z mleka’’ – przeglądanie gazet, ulotek z różnych sklepów, wybieranie produktów, które są zrobione z mleka i przyklejanie ich na kartkę.

 

 

02.04.2020

Temat: Czyje to jajko?

1.Ćwiczenia poranne.

2. ,,Czy umiesz tak jak ja?’’ – Dorosły pokazuje ruch, dziecko naśladuje, np. Czy umiesz tak jak ja: stać na jednej nodze? Narysować stopą jajko na podłodze? Podnieść nogę zgiętą w kolanie i klasnąć pod nią? Zrobić dwa kroki w przód z zamkniętymi oczami? Obrócić się szybko i stanąć na jednej nodze?

3.,,Czyje to jajko?’’ – rozmowa na temat wielkości różnych jajek.

4.Wspólne wykonanie pasty jajecznej.

Myjemy dokładnie ręce i mówimy rymowankę:

Nasze ręce są dziś brudne.

Są na nich jakieś plamy trudne.

Woda po nich pięknie spływa.

Brzydkie plamy zmywa.

Dziecko dostaje jajko ugotowane na twardo i widelec. Dziecko dokładnie rozgniata jajko widelcem. Gdy wszystkie jajka są już rozgniecione, zsuwamy je do dużej miski. Dodajemy majonez i mieszamy dokładnie składniki. Można dodać również szczypiorek. Solimy do smaku. Dziecko nakrywa do stołu: przygotowuje serwetki, talerzyki. Smarujemy chleb pastą jajeczną.

5. Jajko- masaż relaksacyjny. Podczas mówienia wierszyka wykonujemy określone ruchy na plecach dziecka.

,,A to co? A to co? – stukamy palcami od dołu pleców ku górze

Jajko drogą szło.

Napotkało ,,patelnię’’. – na czubku głowy robimy okrężny ruch dłonią zakończony lekkim stuknięciem

I udaje jajecznicę.’’ – wykonujemy ruch gładzący od czubka głowy ku dołowi

6. Lepienie z plasteliny jaj o różnej wielkości.

 

01.04.2020

Temat: Podwórkowa orkiestra

1.Ćwiczenia ruchowe „Bociany” – podnieś wysoko kolana i klaszcz w dłonie, mając wyprostowane ręce.

Gimnastyka z piosenką ,,Głowa, ramiona, kolana, pięty…’’ – link https://www.youtube.com/watch?v=30BVfTvlsrE 

2. Wysłuchanie wiersza:

 ,,Dzień na wsi’’ Dominika Niemiec

Pobyt na wsi u dziadków to dopiero wyzwanie...

Dzień się tam zaczyna inaczej, wcześnie jest śniadanie.

Trzeba zadbać od rana o wszystkie zwierzęta,

o królikach, o świnkach, o owcach pamiętać.

Dać jeść i pić bez wyjątku

wszystkim w całym obrządku.

Owce wypuścić na hale,

to dla nich miejsce wspaniałe.

Już słychać radosne beczenie, chrumkanie,

to znaczy, że zwierzętom smakuje ich śniadanie.

Konie są w stajni bardzo szczęśliwe,

gdy im porządnie rozczeszę grzywę,

gdy je z czułością, dokładnie wyszczotkuję,

parskają głośno, mówiąc „dziękuję”.

W stajni, w chlewiku, na dworze, cały dzień trwa praca.

Dopiero gdy się ściemnia, z dziadkiem do domu wracam.

Jestem zmęczony, lecz wiem, że gdy zwierzętom troskę okażę,

sam kiedyś będę jak dziadek wspaniałym gospodarzem.''

 

Rozmowa na temat wysłuchanego wiersza, dzieci próbują odpowiedzieć na pytania:

O jakim miejscu była mowa w wierszu?

O kogo trzeba zadbać w gospodarstwie?

Jak trzeba zadbać o zwierzęta?

Dlaczego trzeba zadbać o zwierzęta?

W czym moglibyście pomóc gospodarzowi na wsi?

3. ,,Jak robi krowa, jak robi koń?’’ – naśladowanie odgłosów zwierząt.

4.,,Labirynt’’ – praca z kartą pracy str. 21.

5.Układanie zagadek – dziecko opisuje jakieś zwierzę, druga osoba zgaduje. Następnie odwrotnie – dorosły zadaje zagadkę, dziecko odgaduje o jakim zwierzęciu mowa.

 

 

 

31.03.2020

Temat: Gdzie mieszkają krowa, koń, świnia, kura?

1.Ćwiczenia poranne.

2.Masaż na dobry humor:

Żeby było nam wesoło – masujemy swoje czoło.

Potem oczy, pod oczami i pod nosem, pod wargami.

Język w górę raz i dwa – ładny język każdy ma.

Tu jest głowa, a tu uszy – trzeba swoje uszy ruszyć.

Pogłaszcz główkę ładną swoją i policzki, brodę, czoło.

Poszczyp lekko całą twarz i już dobry humor masz.

2. ,,Kogo mogę spotkać na wsi?’’ – opowieść ruchowa. Rodzic czyta opowiadanie, dziecko wykonuje ruchy odpowiednio do słuchanej treści:

,,Jest ranek. Słońce powoli oświetla podwórko. Pierwszy na podwórku pojawia się kogut. Chodzi dumnie, wysoko stawia nogi, rusza głową na boki, nagle głośno pieje: kukuryku! Kury z niezadowoleniem kręcą się na grzędach, później jedna za drugą wychodzą z kurnika, gdacząc: ko, ko, ko, ko…Na podwórku robi się coraz weselej. Nareszcie z domu wychodzi gospodarz, jest bardzo wcześnie, dlatego gospodarz przeciąga się i szeroko otwiera buzię, ziewając. Między jego nogami prześlizguje się szara kotka, na pewno pójdzie na pole szukać myszki… Pora zadbać o swoje zwierzęta – myśli gospodarz i mocno stawiając kroki, idzie w stronę stajni, bo tam czekają na niego dwa głodne konie. Gospodarz nalewa im wody i podaje widłami siano – gdy będzie cieplej, wyprowadzi je na dwór. Zadowolone konie wierzgają kopytami i rżą radośnie: iha, haha, iha, haha. Teraz pora wyprowadzić krowy z obory. Gospodarz otwiera ciężkie drzwi. Wita się ze swoimi czterema krowami, przywiązuje im specjalny sznurek – postronek – i trzymając go, wyprowadza krowy z obory. Krowy idą powoli, zatrzymując się co chwilę, mocno machają swoimi ogonami, aby odgonić muchy. Są na miejscu – to ogrodzone pastwisko, tutaj krowy cały dzień będą żuły trawę. Gospodarz odwiązuje postronek, tutaj krowy są bezpieczne. Czas wrócić do domu – myśli gospodarz. Wraca, aby zjeść śniadanie. Tak zaczyna się kolejny dzień w gospodarstwie wiejskim’’.

3. ,,K jak kura, k jak kaczka” zabawa z głoskami i sylabami. Należy przypomnieć, co to jest głoska: Każde słowo, które wypowiadamy, składa się z głosek a Słowem jest twoje imię (Rodzic mówi imię dziecka np. Amelka), a głoski to: (wymienia głoski, które składają się na jego imię  A-m-e-l-k-a). Następnie można wymieniać nazwy różnych zwierząt domowych lub przedmiotów  w domu np. kot, owca, krowa, kaczka, kura, pies, okno, kubek, widelec, klocek, lalka,. Rodzic - Jaką głoska zaczyna się wyraz koza? dziecko odp. „k” to podzielmy wyraz koza na sylaby odp.: ko- za (z klaśnięciem ) a teraz podzielmy ten wyraz na głoski wspólnie odp.: k-o-z-a. (liczymy na palcach). Czy wiesz ile jest głosek? dziecko może policzyć palce (jedna głoska –jeden palec).

4. Wykonanie karty pracy str. 20. – klasyfikacja zwierząt ze względu na głoskę, na jaką się rozpoczyna jego nazwa.

5. Można włączyć dziecku piosenkę ,,Dziwne rozmowy’’ – link https://www.youtube.com/watch?v=qc5a7O1odnI&list=PLEGXBZl08Fsh0ufQ9f3cKPxZAFztAqfH&index=1

6. Lepienie z plasteliny zwierząt mieszkających na wsi.

30.03.2020

Temat: Jak wygląda wieś?

1. Ćwiczenia poranne.

2. Ćwiczenia oddechowe: Dzieci stoją. Biorą głęboki wdech i na wydechu liczą wrony: ,,Pierwsza wrona bez ogona, druga wrona bez ogona, trzecia wrona bez ogona’’. Ćwiczenie powtarzamy trzy razy.

3. Piosenka ,,Stary Donald farmę miał’’. https://www.youtube.com/watch?v=KITSIpt5GzA

4. ,,Co robi rolnik?’’- próba odpowiedzi na pytanie.  (W Polsce są gospodarstwa wiejskie, a osoba pracująca na roli to rolnik. Farma to również gospodarstwo wiejskie, ale w Stanach Zjednoczonych, a rolnik w tamtej kulturze to farmer.)

5. ,,Jak wygląda wieś?’’ – rozmowa na temat ilustracji. Karty pracy str. 19.

6. Praca plastyczna – wykleić wydzieranym papierem dowolne zwierzę mieszkające na wsi. (rysunek zwierzęcia przygotowany przez rodzica – np. narysowany, wydrukowany).

 

27.03.2020

Temat: Wiosna - co o niej wiemy?

1. Ćwiczenia poranne – z elementami czworakowania.

2. Wiosenne zagadki:

Zielona plama w barwne punkciki

a nad nią śpiew skowronka,

tam wyruszamy zbierać kwiaty

bo to jest właśnie …. (łąka).

 

Przy rzece leży ten dywan zielony,

przeróżnym kwieciem zawsze umajony.

Rosa go srebrzy wieczorem i z rana.

Znasz go zapewne, dostarcz nam siana (łąka).

 

Malowane, kraszone,

ozdabiają święcone, (pisanki).

 

Na wiosennym polu, ta poczwara stoi,

a ptak złodziejaszek, bardzo jej się boi …. (Strach na wróble).

 

Siejemy nasiona, aby były żniwa,

czy wiesz jak ta pora roku się nazywa (Wiosna).

 

3. Rozmowa kierowana  – „Po czym poznajemy wiosnę?”.

4. Jeśli jest taka możliwość - wysłuchanie wiersza: https://www.youtube.com/watch?v=IK7I3VNDCBk

5. Zabawa w rytmy (w miarę możliwości) – ustawiamy wcześniej przygotowane ilustracje kwiatów w określonej kolejności (np. 2 kwiaty jednego typu, 3 drugiego, 1 trzeciego) i prosimy dzieci o kontynuację rytmu.

6. Założenie hodowli:

Przygotowanie hodowli rzeżuchy lub innej rośliny – dzieci same wymyślają, co jest potrzebne do tego, by rzeżucha wyrosła. Najlepiej przygotować też hodowle według pomysłów dzieci, by sprawdzić hipotezę – np. do jednego z pojemników nic nie dawać, tylko wysypać nasionka, w drugim wysypać nasionka do ziemi, w trzecim na ligninę, jedne hodowle nawadniać, inne nie. Dzieci same prowadzą obserwacje i wyciągają wnioski podczas kolejnych dni prowadzenia eksperymentu. Gdzie już coś wyrosło, a gdzie nic się nie dzieje? Jak to wytłumaczyć?

 

7. Szukanie różnic między obrazkami – załącznik.

8. Chętni mogą wykonać kwiaty z papieru: https://www.youtube.com/watch?v=U45ElGk5Dlw

 

 

26.03.2020

Temat: Gdzie znajdę kwiaty?

Ćwiczenia poranne – wg pomysłu własnego dzieci.

,,Gdzie znajdę kwiaty?’’ – rozmowa na temat kwiatów w sztuce – kwiaty są inspiracją dla wielu artystów, którzy malują je na obrazach, tworzą piosenki i wiersze.

Wysłuchanie i rozmowa na temat wiersza D. Gellnerowej ,,Krokusy’’

Wybiegły krokusy spod śniegu

I zatrzymały się w biegu.

Nad nimi góry wysokie,

a jeszcze wyżej obłoki,

a one takie malutkie

jak krasnoludki.

,,Tworzymy kwiaty’’ – praca plastyczna, malowanie farbami kwiatów na kartce. (może być inna technika wykonania pracy, wg możliwości).

Jeśli rodzice mają możliwość proszę o włączenie dzieciom wiosennej piosenki ,,Jestem wiosna’’. – link do piosenki https://www.youtube.com/watch?v=EDdGL1jxCdU

 

25.03.2020

Temat: Ja nie choruję!

Wykonanie ćwiczeń porannych – po 10 powtórzeń: pajacyki, skłony, przysiady, podskoki na prawej nodze, na lewej nodze, bieg w miejscu 10sekund.

,,Ja nie choruję’’ –rozmowa z dzieckiem na temat sposobów zapobiegania chorobom. – Opowiadanie ,,Jak choruje Elemelek, jak go leczą przyjaciele?’’ – ZDJ OPOWIADANIA W ZAŁĄCZNIKU

,,Warzywa i owoce’’ – wykonanie pracy z kart pracy str. 18 – przed rozpoczęciem przypomnienie, że jedzenie owoców i warzyw jest niezbędne do prawidłowego rozwoju.

,,Co to znaczy ubierać się odpowiednio do pogody?’’ – rozmowa z dzieckiem.

Wykonanie pracy plastycznej – parasola, wg pomysłu własnego (propozycja: wycięte z kolorowego papieru wcześniej przez rodzica kółka złożyć na pół i ułożyć na kartce tak, by utworzyły parasole, skleić a następnie dorysować rączki).

Podsumowanie: co należy zrobić, aby być zdrowym? – ruszać się – szczególnie na czystym, świeżym powietrzu, spożywać owoce i warzywa, ubierać się odpowiednio do pogody, w przypadku kataru i kaszlu natychmiast zastosować domowe środki lecznicze: sok z malin i jeżyn, wodę z cytryną i miodem.

 

24.03.2020

Temat: Zapraszamy do nas, ptaszki!

,,Ptaki'' -zabawa ruchowa; dzieci biegając udają ptaki - machają rękoma jak skrzydłami- na hasło nazwy ptaka naśladują jego odgłosy (bocian - kle, kle, kukułka - kuku, kuku, dudek - tu, tu, tu).
Rozmowa, na temat powracających do nas na wiosnę ptaków (czapla, jaskółka, kukułka, kos, bocian).
Wykonanie karty pracy str. 17. Dzieci omawiają ilustrację na karcie pracy - podają nazwy ptaków. Naśladują pozy przedstawione na obrazkach. Dzieci przeliczają ptaki.
Praca plastyczna - narysowanie wymyślonego ptaka i wyklejenie go kolorowym papierem (lub ozdobienie dowolną techniką - kredki, mazaki, plastelina, bibuła, itp.)


© 2024 Społeczno - Oświatowe Stowarzyszenie Pomocy Pokrzywdzonym i Niepełnosprawnym EDUKATOR w Łomży
Organizacja pożytku publicznego działająca "non profit" zarejestrowana w 12 lipca 1999r.


Polityka prywatności i Cookies | Przekaż nam 1,5% Swojego podatku

Szkoła Podstawowa w Długołęce